W sobotnie popołudnie maturzyści z przasnyskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Komisji Edukacji Narodowej spotkali się na swoim pierwszym, wielkim balu informującym także, iż zostało około sto dni do najważniejszego egzaminu ich życia, czyli Matury.
Na Sali gimnastycznej pojawiła się młodzież wraz z osobami towarzyszącymi, zacne grono pedagogiczne oraz rodzice. Głos zabrał Radosław Waleszczak, dyrektor liceum ze swoim przesłaniem do młodego pokolenia, które za parę miesięcy rozpocznie dorosłe życie.
- Na każdym etapie naszego życia stajemy przed jakimś wyborem. Całe nasze życie utkane jest z wyborów i wiele z nich ma charakter konieczności rozstrzygania między dobrem i złem lub przynajmniej między dobrem większym a dobrem mniejszym. Podjęcie dobrego wyboru w największym stopniu zależy od właściwego określenia celu. Człowiek błąkający się bez celu po ścieżkach swojego życia byłby największą komedią na scenie Wszechświata. Życie bez celu może być tylko wegetacją albo nieustannym gwałceniem swojego rozumu. A czy Wy macie już taki cel? Wierzę, że tak, lub też jesteście blisko jego jasnego zdefiniowania. Ale to rzecz istotna, właściwy wybór często łączy się z wysiłkiem, z pracą, jaką w siebie należy zainwestować, ze zdolnością do samodzielnego myślenia. Nie ulegajcie modom, stylowi życia, - bo tak wszyscy robią”. Bądźcie odważni i roztropni, i nie ulegajcie oportunizmowi, bowiem ten zawsze wiedzie na życiowe manowce - mówił dyrektor.
Po jego przemówieniu, jak tradycja studniówkowa nakazuje rozpoczęto tańczyć Poloneza. Po wspaniałym występie nadszedł czas na przygotowaną część artystyczną. W role aktorów wcielali się zarówno uczniowie, jak i nauczyciele w zabawny, wręcz komiczny sposób ukazujący walkę belfrów z młodym pokoleniem. Była walka na pięści i walka niczym z filmu Star Wars, a także ojciec chrzestny. Na scenie pojawił się James Bond i rastafarianie. Wszyscy z zaciekawieniem je oglądani bijąc gromkie brawa.
do Edzi :Dwa lata temu uczniowie Kena sami chcieli bawić się w dwójce razem ze wszystkimi klasami z rocznika , a nie oddzielnie w dwóch terminach w IWIE gdzie co roku odbywały się wcześniejsze studniówki .
odpowiedz
Zgłoś wpis
ewa - niezalogowany
2016-01-25 21:44:40
Większość z was tak naprawdę najważniejszy egzamin życia ma już za sobą, wiecie o co chodzi
odpowiedz
Zgłoś wpis
Edzia - niezalogowany
2016-01-25 15:52:02
To dwa lata temu nie chcieli sie nauczyciele zgodzić by bal studniówkowy odbył się w IWIE a teraz polecieli do Sebor a co Dwójka już nie pasiA jak nasze dzieci miały mieć bal to niektóre mamy moherowe i nauczyciele stwierdzili ,że LO Przasnysz to ma tradycję mieć bal w szkole,prawie do wojny doszło pomiędzy uczniami i rodzicami a teraz patrz do Sebor pognali............
odpowiedz
Zgłoś wpis
Zgrywus - niezalogowany
2016-01-25 11:19:19
Trudny wybór ma ta kenijska młodzież. Jak między dżumą, a cholerą.Iść na, w większości, bezwartościowe studia i stracić kilka lat.Czy miotać się po nisko płatnych posadach by wyszarpać jakieś doświadczenie i zawód.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
do Edzi :Dwa lata temu uczniowie Kena sami chcieli bawić się w dwójce razem ze wszystkimi klasami z rocznika , a nie oddzielnie w dwóch terminach w IWIE gdzie co roku odbywały się wcześniejsze studniówki .
Większość z was tak naprawdę najważniejszy egzamin życia ma już za sobą, wiecie o co chodzi
To dwa lata temu nie chcieli sie nauczyciele zgodzić by bal studniówkowy odbył się w IWIE a teraz polecieli do Sebor a co Dwójka już nie pasiA jak nasze dzieci miały mieć bal to niektóre mamy moherowe i nauczyciele stwierdzili ,że LO Przasnysz to ma tradycję mieć bal w szkole,prawie do wojny doszło pomiędzy uczniami i rodzicami a teraz patrz do Sebor pognali............
Trudny wybór ma ta kenijska młodzież. Jak między dżumą, a cholerą.Iść na, w większości, bezwartościowe studia i stracić kilka lat.Czy miotać się po nisko płatnych posadach by wyszarpać jakieś doświadczenie i zawód.