Przed starostwem powiatowym w Przasnyszu protestowała grupa mieszkańców. Sprzeciwiali się wycofaniu przez pochodzącego z Chorzel starostę Szczepankowskiego (PSL) ze wspólnej budowy basenu. Co w tej sprawie miał do powiedzenia urząd prowadzony przez członka PSL? Otóż skompromitował powiat przasnyski wypisując na oficjalnym profilu bzdury dotyczące sprzedaży luksusowego samochodu starosty. Internauci nie zostawili suchej nitki na urzędnikach starostwa.
facebook.com
facebook.comNa bzdury pisane prawdopodobnie pod wpływem... emocji przez starostę przasnyskiego lub jego pracowników na oficjalnym profilu zareagowali natychmiast mieszkańcy. Część wpisów oczywiście czujne oczy urzędnicze wypatrzyły i usunęły, co znów było komentowane z pretensją do niepoważnych urzędników. Jednak możemy przytoczyć jeden z komentarzy, który zyskał szczególną popularność internautów: "Administratorze oficjalnego profilu Starostwa, rozumiem, że mogę wydrukować to oficjalne oświadczenie i wybrać się do Pana Starosty z zapytaniem, czy jest to prawdą? A może to jedynie medialne przepychanki, a administrator ma w sobie żyłkę dziennikarza brukowej/plotkarskiej gazety? Czy mogę oczekiwać, że na oficjalnym portalu będą w końcu przedstawiane oficjalne informacje dotyczące powiatu, czy raczej spodziewać się, że profil zmieni nazwę na "ploteczki i opinie oraz inne pierdolety"? Hę?
Starostwo zablokowało możliwość komentowania Burmistrzowi miasta Przasnysz, który nie mógł się odnieść do wypisywanych "mądrości" ekspertów unijnych ze starostwa. Mimo, że burmistrz osobiście prosił starostę kilkukrotnie by odblokowano mu możliwość odpowiedzi na stronie starostwa.
Kompromitacja jednak poszła w świat, a mieszkańcy innych powiatów zaczęli zwyczajnie śmiać się z przasnyskiego starosty, który jak widać nie panuje już nad sytuacją w urzędzie. Nie pierwsza to sytuacja tego typu. Wcześniej również dopuszczał, by na oficjalnym profilu starostwa określać radnego opozycji stwierdzeniem, że "na g...no mówił papu".
Niesmaczne i niemerytoryczne działania urzędników pod wodzą lokalnego PSLu nie zakończyły się jednak po poprzedniej aferze. Jako mieszkańcy musimy zatem poczekać na odcięcie dostępu do internetu dla "pracowitych" urzędników lub ewentualnie jeśli to nie pomoże poczekamy, aż do wyborów samorządowych.
Z. N.
Ps. Przypominamy o co chodzi z luksusowym samochodem starosty:
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie