Uczniowie ze szkoły podstawowej nr 1 w Przasnyszu im. Kawalerów Orderu Uśmiechu brali udział w projekcie, związanym z promowaniem jazdy na rowerze.
- W dniu 12 września 2015 roku rozpoczęliśmy program „Nie stój – wsiądź na rower”. Podczas inauguracji panie policjantki z Komendy Powiatowej w Przasnyszu przypomniały zasady bezpiecznego poruszania się na rowerach, oraz elementy budowy roweru i obowiązkowego wyposażenia. Pracownicy firmy Veolia Północ wykonali pokaz udzielania pierwszej pomocy przedlekarskiej. Każdy chętny uczestnik otrzymał licznik rowerowy – informuje Jacek Jeliński, koordynator projektu.
W programie brało udział aż 420 uczniów i udało im się przejechać prawie 135 tys. km.
- Uczniowie nie posiadający kart rowerowych jeździli pod opieką osoby dorosłej. Pozostali samodzielnie przebywali kilometry na rowerach. Uczestnicy rejestrowali przejechane dystanse w dzienniku i potwierdzali podpisem rodzica. Akcja została podzielona na dwa etapy. I etap to wrzesień i październik, II etap to kwiecień i maj. W październiku odbyła się wycieczka rowerowa uczniów klas 5 i 6 do Wyrębu Karwackiego. W lutym odbył się Halowy Turniej Bezpiecznej i Precyzyjnej jazdy na rowerach. We wrześniu uczniowie i rodzice przejechali 50886 km 530 metrów, w październiku 23556 km 860 metrów, w kwietniu 27767 km 100 metrów, a w maju 31839 km 570 metrów. Łącznie uczniowie i rodzice przejechali od 12 września do 22 maja 134050 km 60 metrów – dodaje koordynator.
W środę, 1 czerwca wszyscy uczestnicy projektu wraz z jego sponsorami i opiekunami podsumowali dotychczasowe osiągnięcia uczniów. Nagrodzono najlepszych w poszczególnych kategoriach wiekowych. Rozlosowano dodatkowe nagrody ufundowane przez sponsorów, w tym dwa rowery, które trafiły do Alicji z klasy 6 i Mai z klasy 2.
Każde dziecko z niecierpliwością czekało na ogłoszenie wyników losowania, gdyż sponsorzy przygotowali dla nich wspaniałe nagrody. Maja i Alicja, dziewczynki, które stały się właścicielkami nowych rowerów nie mogły uwierzyć w swoje szczęście, gdy Waldemar Trochimiuk, burmistrz miasta Przasnysza oraz Arkadiusz Siejka, dyrektor szkoły sadzali je na rowery.
Uczniowie wraz z opiekunami, dyrekcją placówki i koordynatorami projektu pragną podziękować sponsorom za pomoc w realizacji programu, a dokładniej dla firmy ZIPP, Banku Spółdzielczego w Przasnyszu, Veolia Północ, Komendzie Powiatowej Policji w Przasnyszu, PZU S.A. oddział w Przasnyszu, drukarni Maciejewscy oraz Hurtowni Ania.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Szkoda tylko że szkoła nie pofatygowała się aby chociaż sprawdzić liczniki. Po co one były ? Do sprawdzenia ile kilometrów przejechało się danego dnia ? Wychodzi na to, że można był sobie wpisać co się chce, tak "na oko".Mnie dziecko zapytało po co ten licznik skoro nikt potem tego nie sprawdził z dzienniczkiem. A ty rodzicu potem tłumacz sie za innych.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Jarek - niezalogowany
2016-06-07 21:50:15
Dla dzieci ważne są wyróżnienia i motywacje do dalszych sukcesów jeżeli dorośli teraz pokazują jak nie należy robić to póżniej będzie tylko gorzej....
odpowiedz
Zgłoś wpis
Goska - niezalogowany
2016-06-07 16:14:12
Moje dziecko z 2 klasy też brało udział. Jeździliśmy uczciwie wpisując kilometry. Fajna zabawa a to ze nic nie wygrał to nie było najważniejsze.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Jarek - niezalogowany
2016-06-06 21:48:38
A kto przejechał najwięcej kilometrów pewnie dyrektor...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Gosia - niezalogowany
2016-06-05 09:56:09
Zgadzam się z przedmówcą. Dzieciaki które dzielnie walczyły żeby coś dostać nawet nie zostały zauważone. A co nie którzy, którzy dostali nagrody nawet nie posiadają rowerów .Troszkę to nie sprawiedliwe...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Tomek - niezalogowany
2016-06-04 22:35:37
Super projekt ale napiszcie coś więcej ; np średnia przejechanych kilometów na uczestnika kto przejechał najwięcej a nie tylko wyniki losowania istotne dla sponsórw, jasne że można to obliczyć ale co niektóre dzieciaki nawet nie wsiadły na rower tylko kilometry w zeszyciki pisały.....
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda tylko że szkoła nie pofatygowała się aby chociaż sprawdzić liczniki. Po co one były ? Do sprawdzenia ile kilometrów przejechało się danego dnia ? Wychodzi na to, że można był sobie wpisać co się chce, tak "na oko".Mnie dziecko zapytało po co ten licznik skoro nikt potem tego nie sprawdził z dzienniczkiem. A ty rodzicu potem tłumacz sie za innych.
Dla dzieci ważne są wyróżnienia i motywacje do dalszych sukcesów jeżeli dorośli teraz pokazują jak nie należy robić to póżniej będzie tylko gorzej....
Moje dziecko z 2 klasy też brało udział. Jeździliśmy uczciwie wpisując kilometry. Fajna zabawa a to ze nic nie wygrał to nie było najważniejsze.
A kto przejechał najwięcej kilometrów pewnie dyrektor...
Zgadzam się z przedmówcą. Dzieciaki które dzielnie walczyły żeby coś dostać nawet nie zostały zauważone. A co nie którzy, którzy dostali nagrody nawet nie posiadają rowerów .Troszkę to nie sprawiedliwe...
Super projekt ale napiszcie coś więcej ; np średnia przejechanych kilometów na uczestnika kto przejechał najwięcej a nie tylko wyniki losowania istotne dla sponsórw, jasne że można to obliczyć ale co niektóre dzieciaki nawet nie wsiadły na rower tylko kilometry w zeszyciki pisały.....