W poniedziałek (16.01.br) przasnyscy policjanci po raz kolejny przeprowadzili działania pn. „Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego”. Policyjne działania mają zachęcić kierowców i pieszych do zmiany niebezpiecznych zachowań.
Działania „Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego” były w poniedziałek realizowane na terenie powiatu przasnyskiego. Policjanci podczas prowadzonej akcji ujawnili 12 wykroczeń popełnionych przez kierujących pojazdami silnikowymi i 16 wykroczeń popełnionych przez pieszych. Wobec kierujących nałożyli 12 mandatów karnych. Wobec pieszych zastosowali 1 pouczenie, sporządzili 1 wniosek do sądu i nałożyli 14 mandatów karnych za przechodzenie przez jezdnię w miejscach niedozwolonych.
W działaniach zaangażowanych było 22 policjantów, w tym 7 policjantów ruchu drogowego
Przypominamy, że takie akcje na terenie naszego powiatu odbywają się cyklicznie i mają na celu poprawę bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
autorka a nie a - niezalogowany
2017-01-19 23:21:44
a liczyłam na to, że policjanci w takiej akcji przyczynią się do poprawienia bezpieczeństwa pieszych poprzez ustawienie sygnalizacji świetlnej tam gdzie trzeba, wybudowanie kładki dla pieszych, wycięcie gałęzi dla lepszej widoczności, odnowienie farbą pasów przejść dla pieszych, umycie znaków drogowych ,,Przejście dla pieszych", a oni nie, tylko mandaty, mandaty, mandaty. Czy tylko tego przez lata nauki uczą w szkole policyjnej? Możliwe, bo to delikatnie ujmując specyficzni ludzie
odpowiedz
Zgłoś wpis
4w2y - niezalogowany
2017-01-19 18:25:23
@Krzyś pisanie "Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem." bez dodania jak zachować się zanim się na nie wejdzie jest szkodliwe. To właśnie przez takie zapisy piesi uznali że są na przejściu świętą krowa i mogą na przejście wchodzić jak krowa na pastwisko bez zwracania uwagi na cokolwiek. @Piotr - nie trzeba szukać Niemiec wystarczy pojechać do Ciechanowa żeby zobaczyć kierowców z uśmiechem przepuszczających uśmiechających się do nich przechodniów.
odpowiedz
Zgłoś wpis
BBS - niezalogowany
2017-01-19 12:20:07
Nie porównuj Niemiec do Polski tam kultura drogowa i mentalność jest na innym poziomie
odpowiedz
Zgłoś wpis
Piotr - niezalogowany
2017-01-19 10:11:18
Żeby naprawdę poprawić bezpieczeństwo pieszych, należałoby w miejscowościach wielkości Przasnysza, zlikwidować wszystkie przejścia dla pieszych! W zeszłym roku bylem w Bawarii i wybrałem się aby pobiegać o okolicznych miasteczkach (wielkością podobnych do Przasnysza) i w pewnym momencie postanowiłem przedostać się na drugą stronę ulicy ale nie było przejścia dla pieszych. Rozejrzałem się więc w około, czy nie ma gdzieś policji (jak to zwykle robię i u nas) i uważając aby nie spowodować zagrożenia dla siebie i innych, przeszedłem na drugą stronę ulicy. Biegłem dalej po ścieżce rowerowej/chodniku i jakież było moje zdziwienie, kiedy na końcu, gdzie stał znak oznajmujący kres obu tras, a ich kontynuacja była po drugiej stronie ulicy, nie było przejścia dla pieszych. Gdy obiegłem trzy okoliczne miasteczka, nigdzie nie spotkałem żadnego przejścia dla pieszych. Bo ich zwyczajnie nie ma a ludzie (zarówno piesi jak i kierowcy) sami dbają o bezpieczeństwo i z uśmiechem przepuszczają się na drodze. Mógłbym długo pisać na ten temat ale w skrócie muszę stwierdzić że winę za większość incydentów na drodze z udziałem pieszych (a jestem częściej pierwszym niż kierowcą), ponoszą właśnie pieszy! Zasada powinna być prosta: Nie jestem pewny, nie wchodzę na drogę! Tak jak nas uczono kiedyś w zerówce: zanim przejdziemy przez jezdnię, patrzymy w lewo, w prawo i jeszcze raz w lewo. I jeśli nic nie nadjeżdża, to przechodzimy. A teraz co jest? Każdy pieszy widząc przejście, uważa że z obu kierunków chroni go jakaś niewidzialna, niezniszczalna ściana a on jest co najmniej nieśmiertelny. A tu ZONK! Samochód waży półtorej tony i zgodnie z prawami fizyki, ma trudniej zatrzymać się niż ważący nawet 100 kilo człowiek. Więc jeśli nie jesteś pewien, że zbliżający się do przejścia pojazd, nie widzi Cię, nie zwalnia, to miej człowieku na tyle rozumu, by nie dać się zabić, mimo że przepisy ruchu drogowego dają ci po temu sposobność. Bo to jest po prostu idiotyczne. O ilu przypadkach potrąceń przy przechodzeniu przez drogę, w miejscowościach mniejszych, gdzie nie ma przejść dla pieszych, a często nawet nie jest to teren zbudowany, podano choćby na tej stronie? Nic? No właśnie pieszy uważają, bo wiedzą, że prawo nie pozwala im dać się zabić! Uważają bo dozwolona prędkość pojazdów wynosi poza terenem zabudowanym 90km/h. Dlatego aby poprawić bezpieczeństwo pieszych, w miejscowościach wielkości Przasnysza, powinno się zlikwidować wszystkie przejścia dla pieszych!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Krzyś - niezalogowany
2017-01-19 09:08:46
Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym.7. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu.8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni
odpowiedz
Zgłoś wpis
Ciekawy - niezalogowany
2017-01-19 08:57:29
A o złodziejach zapomnieli, czy już złapali.
odpowiedz
Zgłoś wpis
europ - niezalogowany
2017-01-18 20:08:20
do Miszczu. ,,Jaki pan taki kram" - stare polskie przysłowie.
odpowiedz
Zgłoś wpis
BBS - niezalogowany
2017-01-18 18:58:03
A co mieli marznać? Dla mnie mogą całą dobę stać i ogrzewać się. Trochę zrozumienia.
odpowiedz
Zgłoś wpis
ja - niezalogowany
2017-01-18 16:46:17
Działania „Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowegocze ”Po co tak to nazywać jak dalej nie chronio tylko karzą jeszcze się tym chwalą
odpowiedz
Zgłoś wpis
Miszczu - niezalogowany
2017-01-18 16:26:55
"Wobec pieszych ... nałożyli 14 mandatów karnych za przechodzenie przez jezdnię w miejscach niedozwolonych" Dzisiaj pod Biedronką H806 na Orlika nakładali 1 mandat jednocześnie popełniając wykroczenie grzejąc cztery litery w aucie z włączonym silnikiem powyżej 1 minuty. Tyle się teraz mówi o smogu!! Spisali drobnego pijaczka, który i tak nie ma z czego zapłacić. Czaki Norisy przasnyskiej komendy. Co na to komendant?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a liczyłam na to, że policjanci w takiej akcji przyczynią się do poprawienia bezpieczeństwa pieszych poprzez ustawienie sygnalizacji świetlnej tam gdzie trzeba, wybudowanie kładki dla pieszych, wycięcie gałęzi dla lepszej widoczności, odnowienie farbą pasów przejść dla pieszych, umycie znaków drogowych ,,Przejście dla pieszych", a oni nie, tylko mandaty, mandaty, mandaty. Czy tylko tego przez lata nauki uczą w szkole policyjnej? Możliwe, bo to delikatnie ujmując specyficzni ludzie
@Krzyś pisanie "Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem." bez dodania jak zachować się zanim się na nie wejdzie jest szkodliwe. To właśnie przez takie zapisy piesi uznali że są na przejściu świętą krowa i mogą na przejście wchodzić jak krowa na pastwisko bez zwracania uwagi na cokolwiek. @Piotr - nie trzeba szukać Niemiec wystarczy pojechać do Ciechanowa żeby zobaczyć kierowców z uśmiechem przepuszczających uśmiechających się do nich przechodniów.
Nie porównuj Niemiec do Polski tam kultura drogowa i mentalność jest na innym poziomie
Żeby naprawdę poprawić bezpieczeństwo pieszych, należałoby w miejscowościach wielkości Przasnysza, zlikwidować wszystkie przejścia dla pieszych! W zeszłym roku bylem w Bawarii i wybrałem się aby pobiegać o okolicznych miasteczkach (wielkością podobnych do Przasnysza) i w pewnym momencie postanowiłem przedostać się na drugą stronę ulicy ale nie było przejścia dla pieszych. Rozejrzałem się więc w około, czy nie ma gdzieś policji (jak to zwykle robię i u nas) i uważając aby nie spowodować zagrożenia dla siebie i innych, przeszedłem na drugą stronę ulicy. Biegłem dalej po ścieżce rowerowej/chodniku i jakież było moje zdziwienie, kiedy na końcu, gdzie stał znak oznajmujący kres obu tras, a ich kontynuacja była po drugiej stronie ulicy, nie było przejścia dla pieszych. Gdy obiegłem trzy okoliczne miasteczka, nigdzie nie spotkałem żadnego przejścia dla pieszych. Bo ich zwyczajnie nie ma a ludzie (zarówno piesi jak i kierowcy) sami dbają o bezpieczeństwo i z uśmiechem przepuszczają się na drodze. Mógłbym długo pisać na ten temat ale w skrócie muszę stwierdzić że winę za większość incydentów na drodze z udziałem pieszych (a jestem częściej pierwszym niż kierowcą), ponoszą właśnie pieszy! Zasada powinna być prosta: Nie jestem pewny, nie wchodzę na drogę! Tak jak nas uczono kiedyś w zerówce: zanim przejdziemy przez jezdnię, patrzymy w lewo, w prawo i jeszcze raz w lewo. I jeśli nic nie nadjeżdża, to przechodzimy. A teraz co jest? Każdy pieszy widząc przejście, uważa że z obu kierunków chroni go jakaś niewidzialna, niezniszczalna ściana a on jest co najmniej nieśmiertelny. A tu ZONK! Samochód waży półtorej tony i zgodnie z prawami fizyki, ma trudniej zatrzymać się niż ważący nawet 100 kilo człowiek. Więc jeśli nie jesteś pewien, że zbliżający się do przejścia pojazd, nie widzi Cię, nie zwalnia, to miej człowieku na tyle rozumu, by nie dać się zabić, mimo że przepisy ruchu drogowego dają ci po temu sposobność. Bo to jest po prostu idiotyczne. O ilu przypadkach potrąceń przy przechodzeniu przez drogę, w miejscowościach mniejszych, gdzie nie ma przejść dla pieszych, a często nawet nie jest to teren zbudowany, podano choćby na tej stronie? Nic? No właśnie pieszy uważają, bo wiedzą, że prawo nie pozwala im dać się zabić! Uważają bo dozwolona prędkość pojazdów wynosi poza terenem zabudowanym 90km/h. Dlatego aby poprawić bezpieczeństwo pieszych, w miejscowościach wielkości Przasnysza, powinno się zlikwidować wszystkie przejścia dla pieszych!
Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym.7. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu.8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni
A o złodziejach zapomnieli, czy już złapali.
do Miszczu. ,,Jaki pan taki kram" - stare polskie przysłowie.
A co mieli marznać? Dla mnie mogą całą dobę stać i ogrzewać się. Trochę zrozumienia.
Działania „Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowegocze ”Po co tak to nazywać jak dalej nie chronio tylko karzą jeszcze się tym chwalą
"Wobec pieszych ... nałożyli 14 mandatów karnych za przechodzenie przez jezdnię w miejscach niedozwolonych" Dzisiaj pod Biedronką H806 na Orlika nakładali 1 mandat jednocześnie popełniając wykroczenie grzejąc cztery litery w aucie z włączonym silnikiem powyżej 1 minuty. Tyle się teraz mówi o smogu!! Spisali drobnego pijaczka, który i tak nie ma z czego zapłacić. Czaki Norisy przasnyskiej komendy. Co na to komendant?