Piąte zawody cyklu KORONA ZIEMI PRZASNYSKIEJ odbyły się 06.09.2015 r. w Chorzelach. Pogoda tym razem sprzyjała biegaczom. Po długim okresie upałów temperatura spadła na tyle, że zawodnicy w końcu mogli zmarznąć.
Jedynym utrudnieniem był chłodny wiatr, który najbardziej dał się we znaki na najdłuższym prostym odcinku trasy. Mimo to zawodnicy pokonali dystans w rekordowym czasie. Był to najszybszy bieg tegorocznej edycji Korony.
Na starcie etapu stanęło 127 zawodników i zawodniczek. Zawody odbyły się w bardzo sympatycznej atmosferze. Większość uczestników zdążyła już dość dobrze rozpracować konkurencję, dzięki czemu mogli lepiej ułożyć strategię biegu. Znając możliwości rywali zawodnicy tuż po starcie zaczynali tworzyć małe grupki biegnące w tym samym tempie. Dzięki temu można było nawiązać współpracę i utrzymać rytm. Rywalizacja zaczynała się na ostatnich metrach. Nie wszyscy wytrzymywali ostre tempo finiszu, więc przed metą stawka zaczynała się rozciągać. Oczywiście obowiązywała zasada fair play. Dzięki współpracy w grupie zawodnicy uzyskali świetne wyniki, natomiast zwycięstwo wywalczyli najmocniejsi.
W biegu na 1 km po raz kolejny triumfowała Sandra OLEKSIAK (03:41). Liderka startując w rodzinnym mieście mogła liczyć na dużą dawkę wsparcia lokalnych kibiców. Wśród chłopców zwyciężył Kuba ORŁOWSKI (03:43).
Na dystansie 5 km po raz drugi triumfował Michał MAKOWSKI z Ciechanowa (16:26). Wśród pań kolejne zwycięstwo odniosła Marta SADOWSKA (22:46). Marta przywykła już do miejsca na podium ale najwyższy jego stopień zajęła po raz pierwszy.
Niespodzianką zawodów było zwycięstwo Piotra GOSIA z Przejm (36:18) na dystansie 10 km. Ostatnio Piotrek startował w biegu na 5 km, a decyzję o zmianie dystansu podjął spontanicznie. Piotrek przyjął prostą taktykę – od startu trzymać bardzo mocne tempo, a potem przyspieszać. Jak widać ta szalona teoria sprawdziła się w praktyce. Niektórzy przypisywali sukces zawodnika niezwykłym (nielegalnym) mocom ukrytym w brodzie, ale teoria upadła z uwagi na brak dowodów.
Wśród pań na najdłuższym dystansie najlepsza okazała się Róża CHMIELEWSKA reprezentująca KS Maków Biega (41:31). To trzeci występ tej zawodniczki w Koronie i trzecie zwycięstwo.
Pierwsze miejsce to ogromna satysfakcja, ale nic nie smakuje lepiej od pokonanie własnych słabości. Dlatego też każdy zawodnik przekraczając linię mety mógł poczuć się wygranym. Najlepszym tego przykładem był najmłodszy zawodnik w stawce na dystansie 5 km. Ośmioletni Piotrek BIEŃKOWSKI reprezentujący KS BIENIEK trasę pokonał w 27 minut i 13 sekund bijąc własny rekord życiowy. Radość zawodnika i duma taty były po prosu bezcenne.
Po biegach nastąpiła uroczysta dekoracja zwycięzców i losowanie drobnych nagród niespodzianek wśród uczestników. Nie zabrakło również pysznej grochówki, która przy tej aurze cieszyła się ogromnym wzięciem.
Organizatorzy pragną podziękować wszystkim osobom wpierającym inicjatywę, dzięki którym udało się właściwie przeprowadzić zawody. Szczególne podziękowania należą się władzom miasta i gminy Chorzele, pracownikom Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych za udostępnienie obiektu i sprzętu oraz Ochotniczej Straży Pożarnej z Chorzel i funkcjonariuszom Policji za profesjonalne zabezpieczenie trasy biegu.
ZOBACZ ZDJĘCIA Kolejne – ostatnie zawody Korony odbędą się w październiku w Przasnyszu.
Komentarze opinie