Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej przesłało nam swoje oświadczenie, pod którym zbiera podpisy:
Z oburzeniem przyjęliśmy informację o zwolnieniu przez burmistrza Przasnysza Waldemara Trochimiuka z dniem 1 listopada 2012 roku z pracy w Miejskiej Bibliotece Publicznej jej długoletniej dyrektorki Anny Gajdzińskiej. Jak się dowiadujemy została ona pozbawiona pracy, bo nie tylko funkcji dyrektora (gdyby była szeregowym pracownikiem obejmowałyby ją przepisy o ochronie przedemerytalnej), po 35 latach zatrudnienia we wspomnianej placówce kulturalno-oświatowej. O powodach swojego zwolnienia Anna Gajdzińska mogła się dowiedzieć dopiero z publikacji „Tygodnika Ostrołęckiego”, bo pracodawca nie uznał za stosowne wyłuszczyć jej przyczyn tej decyzji.
Uważamy, iż Anna Gajdzińska „zasłużyła” sobie na tak brutalne potraktowanie w jubileuszowym dla siebie roku pracy przede wszystkim za swoje zaangażowanie w działalność przasnyskiego Klubu Gazety Polskiej i współorganizowanie w naszym mieście wielu ważnych imprez i spotkań z osobami znanymi w całej Polsce ze swojej patriotycznej działalności, a jednocześnie będącymi w opozycji do aktualnie sprawującego władzę rządu i partii. Sposób w jaki Anna Gajdzińska została potraktowana można odczytać również jako ostrzeżenie dla tych pracowników instytucji samorządu miejskiego w Przasnyszu, którzy będą głosić publicznie własne poglądy, bez oglądania się na to, czy spodobają się one obecnej władzy. Dziś Anna Gajdzińska – jutro być może Ty, jeśli ośmielisz się mieć własne zdanie, inne poglądy, aniżeli decydenci.
Anna Gajdzińska jest w okresie przedemerytalnym. Pozbawiona pracy znalazła się oczywiście w bardzo trudnej sytuacji. Wielu z nas czuje się jej dłużnikami, bo korzysta ze zbiorów MBP, którymi zawiadywała przez wiele lat, wielu z nas brało udział w przygotowywanych przez nią spotkaniach i imprezach także tych o dużym ładunku i patriotycznym i informacyjnym, w których organizację w ostatnim okresie była bardzo zaangażowana jako odważny społecznik i animator życia kulturalnego w naszym mieście.
Składamy jej niniejszym wyrazy podziękowania, głębokiego szacunku, przyjaźni i solidarności. Mamy nadzieję, że niegodny sposób w jaki została potraktowana, nie zniechęci jej do dalszej pracy na rzecz przasnyskiej społeczności i nie zmusi do opuszczenia rodzinnego miasta.
Oświadczenie zostało zamieszczone na stronie TPZP, gdzie można również złożyć pod nim podpis:
>>>OŚWIADCZENIE - zbiórka podpisów
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie