Każdego roku wraz z nadejściem wiosny rozpoczyna się sezon wypalania traw. Bezmyślna praktyka wypalania pozostałości roślinnych na łąkach, pastwiskach, wrzosowiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych często kończy się niekontrolowanym rozprzestrzenianiem ognia.
Niska wilgotność powietrza w połączeniu ze zmiennymi ruchami powietrza powodują, że niejednokrotnie ogień dociera do zabudowań gospodarczych i obszarów leśnych. Ponadto gęsty dym utrzymujący się na drogach ogranicza widoczność i może stać się przyczyną kolizji i wypadków drogowych. Konsekwencją powyższego są ogromne straty materialne, jak również wiele osobistych tragedii.
W województwie mazowieckim do końca marca br. odnotowano pięć zdarzeń w wyniku których dwie osoby poniosły śmierć, a trzy odniosły obrażenia ciała. W tym samym czasie jednostki straży pożarnej interweniowały 2700 razy. W pożarach wywołanych beztroskim używaniem otwartego ognia spłonęło ok. 1100 ha roślinności.
Przasnyska policja informuje, że zgodnie z Kodeksem Karnym, Kodeksem Wykroczeń oraz Ustawą o ochronie przyrody za nieprzestrzeganie przepisów grozi kara aresztu lub grzywny.
asp. Ewa Śniadowska
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
a ja wam mowie,że można wypalać trawę,najlepiej z fifki,albo jointa;),można również z bonga,badż też sziszy;)pzdr dla palaczy!!!!!;)
odpowiedz
Zgłoś wpis
żenua - niezalogowany
2011-04-21 15:12:39
Może jakieś konkretne artykuły z powyższych kodeksów by pani Śniadowska podała?
odpowiedz
Zgłoś wpis
MIeszko II - niezalogowany
2011-04-21 14:17:18
te praktyki plasują Polskę na równym poziomie z państwami leżacymi w Afryce w regionie sawanny. Tam plemiona murzyńskie wypalaja trawę i obserwują jak pieknie się pali. Czy my musimy naśladować prymitywne ludy? Czy może niewiele od nich odskoczyliśmy jeśli chodzi o mentalność?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
He. Młodzież przasnyska regularnie wypala trawę.
a ja wam mowie,że można wypalać trawę,najlepiej z fifki,albo jointa;),można również z bonga,badż też sziszy;)pzdr dla palaczy!!!!!;)
Może jakieś konkretne artykuły z powyższych kodeksów by pani Śniadowska podała?
te praktyki plasują Polskę na równym poziomie z państwami leżacymi w Afryce w regionie sawanny. Tam plemiona murzyńskie wypalaja trawę i obserwują jak pieknie się pali. Czy my musimy naśladować prymitywne ludy? Czy może niewiele od nich odskoczyliśmy jeśli chodzi o mentalność?