O przeciwnikach budowania nowych farm wiatrowych w okolicach zabudowań mieszkalnych mówi się, że „walczą z wiatrakami”. Tym samym twierdzi się, że u podstaw ich działań leży nieracjonalne postrzeganie rzeczywistości, a niekiedy obłęd.
Niecałe dwa tygodnie temu miał miejsce w Płocku Kongres Energii Odnawialnej, w którym udział wzięło sporo polityków PSL, w tym Marszałek Adam Struzik i posłowie Waldemar Pawlak i Piotr Zgorzelski. Podczas kongresu mówiono o potrzebie szybkiego wprowadzenia ustawy o odnawialnych źródłach energii, której brak blokuje dynamiczny rozwój tego sektora. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej uznał, że w przeciągu najbliższych 6 lat moc turbin wiatrowych w Polsce (a więc również ich ilość) ma ulec podwojeniu.
Wszyscy zastanawiają się jak rozwijać sektor energii wiatrowej jednak temat bezpieczeństwa tych instalacji i ich wpływu na ludzkie zdrowie pozostaje skrzętnie przemilczany. Od wielu lat szereg polskich miejscowości protestuje przeciw budowaniu kolejnych farm wiatrowych zbyt blisko zabudowań mieszkalnych z obawy przed negatywnym wpływem turbin na zdrowie lokalnej społeczności. Rząd jednak nie zdobył się na wprowadzenie w tym czasie żadnych regulacji, które określiłyby minimalną bezpieczną odległość, w jakiej powinny być stawiane wiatraki. Nikt też nie przeprowadził badań państwowych, które zamknęłyby dyskusję i powoływanie się przez strony lokalnych sporów na badania różnych zagranicznych podmiotów i stwierdziłyby ostatecznie czy i w jakich okolicznościach elektrownie wiatrowe mogą stanowić zagrożenie dla ludzkiego zdrowia.
Z korespondencji, którą prowadziłem z Ministrem Zdrowia wynika, że właściwie samo ministerstwo popiera pomysł przeprowadzenia badań. Na moją prośbą Minister upewnił się nawet które państwowe instytuty mogłyby się ich podjąć. Jednak decyzji o zleceniu badań jak nie było tak nie ma.
Dlatego wspieram społeczną akcję podpisywania apelu do premiera, by rząd w końcu pilnie zlecił realizację takich badań. Skoro rząd zezwala na uruchamianie nowych turbin w Polsce, to powinien zapewnić mieszkańcom terenów wiejskich elementarne poczucie bezpieczeństwa. To chyba bardzo racjonalny postulat? Uważam, że jest to po prostu obowiązek władz.
Chciałbym Państwa gorąco zaprosić do włączenia się do akcji na www.apelwiatraki.pl. Im więcej podpisów będzie widniało pod tym apelem tym większą mamy szansę, by wspólnie zmienić obecny stan rzeczy. Razem możemy więcej!
Serdecznie pozdrawiam, Marek Opioła
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
niedługo zabraknie nam pradu wtedy zapytam sie gdzie jest prad i sam sobie odpowiem nie ma i nie bedzie dlatego ze władze gowno to obchodzi czy jest jakas regulacja czy nie czy sa jakies normy czy nie itd. To co sie dzieje w tym panstwie az sie prosi o tone dynamitu pod sejm a pozniej wyjasnienie dlaczego tam sie znalazła ta tona zeby nastepni wiedzieli ze niestety trzeba pracowac i w sejmie
odpowiedz
Zgłoś wpis
jam - niezalogowany
2014-02-19 12:40:01
Elektrownie wiatrowe to hłam. Lepiej dać zezwolenia na korzystanie z rzek. Byle próg wodny daje z pewnością więcej energii i to bez względu na to czy wieje wiatr czy nie bo woda płynie bez przerwy.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
niedługo zabraknie nam pradu wtedy zapytam sie gdzie jest prad i sam sobie odpowiem nie ma i nie bedzie dlatego ze władze gowno to obchodzi czy jest jakas regulacja czy nie czy sa jakies normy czy nie itd. To co sie dzieje w tym panstwie az sie prosi o tone dynamitu pod sejm a pozniej wyjasnienie dlaczego tam sie znalazła ta tona zeby nastepni wiedzieli ze niestety trzeba pracowac i w sejmie
Elektrownie wiatrowe to hłam. Lepiej dać zezwolenia na korzystanie z rzek. Byle próg wodny daje z pewnością więcej energii i to bez względu na to czy wieje wiatr czy nie bo woda płynie bez przerwy.