Materiałów budowlanych i rąk do pracy - tego najbardziej potrzebuje poszkodowany w pożarze domu Bogdan Chmieliński z Krzynowłogi Małej.
ZOBACZ ZDJĘCIA
- Nie ma co tu ratować. Trzeba to najpierw wszystko skuć, i robić od nowa. Potrzeba mi podstawowych materiałów do wykończeniówki. Całe piętro jest do wymiany – mówił nam 20 sierpnia mężczyzna, który nadal mieszka w domu, który został częściowo strawiony przez płomienie. Mieszka piętro wyżej, ale woń spalenizny jest wszechobecna i pewnie szybko nie wywietrzeje.
- Strat jeszcze nie liczyłem. Nie wiem też jaką dostanę pomoc, ale chyba dostanę, bo dzwonili do mnie już z opieki, że jest jakaś decyzja w mojej sprawie. Wiem też, że sąsiedzi się organizują, wójt też coś obiecał, zobaczymy – mówi pan Bogdan, który sam wiele nie zrobi, bo ma niesprawną prawą rękę. Do pomocy ma wprawdzie syna, ale ten pracuje na etacie i może pomagać tylko w wolnym czasie, a roboty przy domu jest bardzo dużo. Dlatego też, prócz materiałów budowlanych, bardzo potrzeba też rąk do pracy. Do zrobienia są ściany, podłogi, instalacje, łazienka... Wszystko. W dodatku wcześniej trzeba skuć śmierdzący tynk, i wszystko wywieźć.
- Ośrodek Pomocy Społecznej już przedsięwziął odpowiednie kroki. My tu z gminy też będziemy się starali. Myślę, że pomogę też w remoncie swoimi ludźmi, Znamy potrzeby pana Bogdana, i pomoc lada chwila zostanie uruchomiona - deklaruje wójt Krzynowłogi Malej Jerzy Humięcki.
Przypomnijmy: Do pożaru domku jednorodzinnego w Krzynowłodze Małej doszło 10 sierpnia około godz. 14.00. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Akurat nikogo nie było w domu, więc jako pierwsi interweniowali sąsiedzi – ale dopiero wówczas, gdy było widać już płomienie. Strażacy przyjechali bardzo szybko, ale i tak straty są bardzo duże.
Zobacz także artykuł z interwencji Przasnyskiej Straży Pożarnej
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie