Reklama

Nasz news: Jak uchronić się przed włamaniem? - rozmowa z Tomaszem Łysiakiem, komendantem przasnyskiej policji.

11/04/2017 08:39

Od listopada ubiegłego roku, a także w styczniu i lutym obecnego na terenie miasta Przasnysza doszło do wielu włamań do mieszkań w budynkach wielorodzinnych. Mieszkańcy miasta nie czują się bezpiecznie, boją się o swoje dobra. Zazwyczaj ludzie tracą od kilkudziesięciu, a nawet do kilku set złotych.
Właściciele jednego z mieszkań wycenili straty na ponad 100 tysięcy złotych. Policjanci apelują o czujność i otwartość na drugiego człowieka, bo tylko wspólna walka może pomóc.

W jaki sposób dochodziło do włamań?

- To była seria. Schemat ten sam. Do włamań dochodziło w blokach na wyższych piętrach, wkładka zamka była przełamywana, sprawca wchodził do środka i kradł biżuterię lub pieniądze i się oddalał. Nie zabierał żadnej elektroniki, sprzętu. Sprawdzali schowki, w których trzech na czterech polaków trzyma kosztowności. Generalnie większość z nas trzyma to w tych samych miejscach. Nikt z nas nie chowa i nie kryje takich rzecz - mówił Tomasz Łysiak, Komendant Policji Powiatowej w Przasnyszu.

Kim byli sprawcy?

- Sprawcami jest grupa zewnętrzna. Przyjechała na gościnne występy nie tylko tutaj. Była w Mławie, Makowie Mazowieckim, Ciechanowie. Tam także odnotowano takie włamania. My wiemy, że są to grupy przestępcze warszawskie i podwarszawskie, które jeżdżą na takie występy do 100 km poza swój teren i dokonują w godzinach dopołudniowych przestępstw. Nie wiemy, czy tych włamań dokonywała jedna, czy dwie grupy - dodał.

Czy była szansa na złapanie złodziei?

- W dwóch przypadkach mieliśmy taką sytuację, że sąsiedzi widzieli tych sprawców. W jednym przypadku sąsiad obserwował, jak to się dzieje, jak się to robi, nie powiadomił nas. Dopiero w godzinach popołudniowych, jak wrócił właściciel i stwierdził kradzież mówił, że faktycznie dwie osoby tutaj stały. Jeden ze sprawców zasłaniał. Sąsiad przyglądał się przez wizjer. Zachował się nie po sąsiedzku. Gdyby wyszedł i przestraszył tych sprawców, wezwał policję można by było ich ująć - dopowiedział komendant.

Czy udało się ich złapać?

- Dużym utrudnieniem jest to, że do tych przestępstw na terenie Przasnysza dochodziło między godziną 9 a 12. W innych miastach w kolejnych godzinach. Tych sprawców nie mamy wykrytych, ale wiemy, że Komenda Stołeczna i Komenda Wojewódzka Policji pracują nad tą sprawą. Nie znam wyników tych prac. Czasem jest tak, że w miejsce jednej grupy powstają nowe - wspomniał.

Czy można się zabezpieczyć przed takim włamaniem?

- Mieszkańcy powinni być czujni, znają swoich sąsiadów. Obserwować, czy pojawia się jakaś osoba podejrzana, która kręci się na klatce lub pod blokiem bez celu. Szczególnie zwracać uwagę na ludzi młodych, ubranych na sportowo, którzy stoją pod klatką. Zwracać uwagę, czy pojawia się jakiś samochód na obcych tablicach rejestracyjnych. Warto zadzwonić na policję, nawet anonimowo i powiadomić. Owszem może się zdarzyć, że są to ludzie z miasta, którzy kupili nowy samochód i nie zmienili numerów, ale może być i tak, że jest to ta grupa, która przyjechała robić rozpoznanie w terenie. W jednym przypadku mieliśmy sytuację, że sprawca wszedł do środka, a spał tam domownik, obudził się. Na początku myślał, że mu się to śni. Kiedy się zorientował, że to nie jest sen, ktoś powiedział przepraszam i wyszedł - dopowiedział komendant.

Co jeszcze można zrobić?

- Warto zamykać drzwi od środka, nawet jak jesteśmy w domu, bo czasami domownik ogląda telewizję, słucha muzyki i nie słyszy, że ktoś z przedpokoju coś ukradnie. Wystarczy się zdrzemnąć, wyjść na balkon. To tylko kilkanaście minut i można stracić pieniądze. Biżuterię cenną, którą nie nosi się codziennie można schować w mniej dostępnym miejscu. -


Podczas rozmowy z Tomaszem Łysiakiem dowiedzieliśmy się, że włamywacze najczęściej wybierają mieszkania, które są zabezpieczone zwykłymi zamkami. Warto zwrócić na to uwagę i pokusić się o zakup lepszych. Na niższych piętrach polecamy zamykać okna, gdy opuszczamy swoje mieszkanie, a przede wszystkim być czujnym i reagować.

Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    AGA - niezalogowany 2017-04-11 12:29:19

    W Piastowie tez pladrowali mieszkania.i tam sąsiad był czujny i złapali ich.byli z tej miejscowości.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do