Reklama

Nasz News: Dali cząstkę siebie, czyli zbiórka krwi dla Dominika

29/10/2018 14:11

29 osób przyszło 28 października do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Przasnyszu, by... oddać krew. Cztery osoby nie zostały zakwalifikowane, i ostatecznie krew oddało 25 osób, każda po 450 mililitrów.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Akcja była dedykowana 19-letniemu Dominikowi, który w czerwcu tego roku jako pasażer uległ wypadkowi samochodowemu. W pierwszych godzinach po wypadku przeszedł operację usunięcia śledziony, ale lekarze zdiagnozowali również złamanie kilku żeber, stłuczenie obu płuc i złamanie kręgu. Wszystkie te obrażenia spowodowały, że chłopak przez półtora miesiąca przebywał w śpiączce farmakologicznej, a jego normalne funkcjonowanie stało się niemożliwe. Dominika udało się uratować, ale nadal trwa walka o jego zdrowie, i nadal 19-latek przebywa w szpitalu w Olsztynie. W niedługim czasie czeka go operacja krtani (by mógł samodzielnie oddychać), a po wyjściu ze szpitala - wiele kosztownych rehabilitacji.

Standardowym celem każdej akcji z poborem krwi jest zabezpieczenie centr krwiodawstwa i szpitali w krew. Takie zbiórki są szczególnie ważne w okresach wakacyjnych i podczas ferii zimowych, czyli wtedy – gdy zbiera się mniej krwi, a jednocześnie jest więcej wypadków. Akcje ukierunkowane pod daną osobę pojawiają się w miarę potrzeb. I nigdy tak nie jest – że krew zebrana na danej akcji trafi właśnie do tej osoby. Krew trafia do wielu potrzebujących ludzi. Natomiast akcja robiona pod kątem konkretnej osoby ma zwrócić uwagę, że to człowiek potrzebuje krwi. Nie szpital, nie centrum krwiodawstwa, ale konkretny człowiek, często nasz sąsiad czy znajomy.  Sumując: akcja „z twarzą” to jeden ze sposobów na aktywizowanie społeczeństwa do dzielenia się z innymi tym, co mamy najcenniejszego. Istnieją wprawdzie preparaty krwiopochodne, i niektórzy twierdzą, że prawie zastępują one krew, ale wiadomo, że „prawie robi różnice”. I krwi nigdy do końca nie da się zastąpić. Natomiast dzielić się nią dla kogoś kto jest w potrzebie, to po prostu nasz święty obowiązek.

Tych, którzy przyszli 28 października do przasnyskiej biblioteki  do niczego nie trzeba było przekonywać.

- Warto czuć, że się jest potrzebnym i robi się coś dobrego dla innego człowieka. Na gesty materialne nie każdego stać, natomiast by oddać krew, jeśli tylko zdrowie pozwala, stać  każdego z nas - powiedział nam jeden z krwiodawców. Warto przy tym pamiętać, że każdy z nas może kiedyś potrzebować krwi. Nasze dziecko, nasza matka...Warto to przemyśleć.

Warto też pamiętać o maksymie: "Non omnis moriar" - nie wszystek umrę bo... dzięki krwiodawstwu cząstka mnie przetrwa w innym człowieku.







Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do