Wielu zaproszonych gości, rodzinny piknik, wiele atrakcji. Tak w skrócie wyglądały gminno – miejsko – powiatowe dożynki na Świętym Miejscu.
Cała uroczystość rozpoczęła się od Mszy Świętej celebrowanej przez ks. bp Romana Marcinkowskiego. Po procesji wejścia przywitano wszystkich gości, min. marszałka województwa, posłów i senatorów, władze miasta, gmin i powiatu. Polska ziemia bez rolników nie może istnieć – powiedział w homilii biskup.
Po zakończeniu Mszy, rolnikom – seniorom zostały wręczone specjalne podziękowania. Za ich wielki trud, który włożyli w to abyśmy mieli co jeść – tak argumentowała przyznanie tych nagród pani wójt. Każdy z nagrodzonych otrzymał dożynkowy chleb, bukiet polnych kwiatów oraz dyplomy uznania za wieloletnią pracę.
Tradycyjnym elementem dożynek jest połamanie się chlebem z tegorocznych zbiorów. Niemal każdy na przykościelnym placu, mógł podzielić się bochenkiem z burmistrzem Waldemarem Trochimiukiem oraz starostą Zenonem Szczepankowskim.
Po części oficjalnej, wszyscy przybyli na tę uroczystość mogli udać się na piknik rodzinny. W trakcie niedzielnego popołudnia oglądać można było min. występ zespołu „Kurpie”. Oprócz tego można było spróbować tradycyjnej polskiej kuchni, a także kupić pamiątkę na jednym ze straganów. Dla zainteresowanych została również zorganizowana wystawa sprzętu rolniczego, która pokazała wszystkie dostępne na rynku nowinki techniczne. (Mariusz Gutowski)
Zapraszamy do galerii zdjęć z tego wydarzenia. Dostępna jest ona w dziale Przasnysz-okolice lub Galeria-okolice:
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Nie chodzi o zrozumienie i brak zrozumienia. Chodzi o to, że piszącego artykuł nie interesuje raczej takiego rodzaju ,,after party"". Dożynki to tradycja i noramalni ludzie dobrze je przeżyją, bez bójek i pijaństwa. Na pijaków i złe zachowanie nie ma rady, więc radzę zastanowić się nad kolejną wypowiedzią tego typu:/
odpowiedz
Zgłoś wpis
Mruczuś - niezalogowany
2008-09-18 11:43:34
Wprowadzenie na maturze z języka polskiego czytania ze zrozumieniem, to był jednak strzał w dziesiątkę ...
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2008-09-18 09:04:33
Tak, tak, bo niewolnik ma być zdrowy , silny i co by mu umysłu nie zaśmiecały jakieś tam pieniądze za ciężką prace. A jeszcze poważniej to nie ośmieszaj się znawstwem kultur i religi i nie judź. Na zdrowie :)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Mruczuś - niezalogowany
2008-09-18 02:00:05
Prawda. Picie do nieprzytomności i zachowywanie się jak bydło istotnie nie jest żydowską tradycją. Podobnie jak nie jest tradycją protestancką, prawosławną itd. Mam nadzieję, że jako wierzący i praktykujący Polak- katolik z krwi i kości, jesteś dumny z takich tradycji. Mi pozostaje pogratulować dobrego samopoczucia, współczuć umysłowego ograniczenia i życzyć wszystkiego dobrego na dalszą drogę życia
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2008-09-17 00:20:15
Może się to żydkom nie podobać, bo to nie ich tradycja. Prawda ?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Mruczuś - niezalogowany
2008-09-16 13:01:17
"Tradycyjnym elementem dożynek jest" zajebista popijawa od późnego popołudnia, kiedy wszystkie kmioty chodzą nagrzane, zaczynają się dobierać do małolat, których rodzice nie wiedzieć czemu puszczaja na takie rzeźnie, kiedy piwo i wóda leją się strumieniem, nikt prawie nie trzyma się na nogach. Tradycyjna popijawa przy huku disco-polo, kiedy leatają butelki, puszki, wszyscy pląsają po pijaku o mało nie zabijając się o elementy dekoracyjne. Tradycją jest również wsiadanie po takiej libacji do samochodów i jazda po pijaku po okolicy, szlajanie się nawalonej w trupa młodzieży po szosie i włażenie pod kółko przejeżdżającym samochodom. To jest tradycja. Powyższa kolorowa historyjka, to jest 2-3 godzinna część oficjalna, o której nikt nie pamięta. Ani ten, który zwalił się pod scenę, ani ten, który się na niej w 4-stopniowy ziąb rozbierał, ani reszta "świętujących", która zapiła się na amen i zachowywała "tradycyjnie" jak bydło. Amen
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie chodzi o zrozumienie i brak zrozumienia. Chodzi o to, że piszącego artykuł nie interesuje raczej takiego rodzaju ,,after party"". Dożynki to tradycja i noramalni ludzie dobrze je przeżyją, bez bójek i pijaństwa. Na pijaków i złe zachowanie nie ma rady, więc radzę zastanowić się nad kolejną wypowiedzią tego typu:/
Wprowadzenie na maturze z języka polskiego czytania ze zrozumieniem, to był jednak strzał w dziesiątkę ...
Tak, tak, bo niewolnik ma być zdrowy , silny i co by mu umysłu nie zaśmiecały jakieś tam pieniądze za ciężką prace. A jeszcze poważniej to nie ośmieszaj się znawstwem kultur i religi i nie judź. Na zdrowie :)
Prawda. Picie do nieprzytomności i zachowywanie się jak bydło istotnie nie jest żydowską tradycją. Podobnie jak nie jest tradycją protestancką, prawosławną itd. Mam nadzieję, że jako wierzący i praktykujący Polak- katolik z krwi i kości, jesteś dumny z takich tradycji. Mi pozostaje pogratulować dobrego samopoczucia, współczuć umysłowego ograniczenia i życzyć wszystkiego dobrego na dalszą drogę życia
Może się to żydkom nie podobać, bo to nie ich tradycja. Prawda ?
"Tradycyjnym elementem dożynek jest" zajebista popijawa od późnego popołudnia, kiedy wszystkie kmioty chodzą nagrzane, zaczynają się dobierać do małolat, których rodzice nie wiedzieć czemu puszczaja na takie rzeźnie, kiedy piwo i wóda leją się strumieniem, nikt prawie nie trzyma się na nogach. Tradycyjna popijawa przy huku disco-polo, kiedy leatają butelki, puszki, wszyscy pląsają po pijaku o mało nie zabijając się o elementy dekoracyjne. Tradycją jest również wsiadanie po takiej libacji do samochodów i jazda po pijaku po okolicy, szlajanie się nawalonej w trupa młodzieży po szosie i włażenie pod kółko przejeżdżającym samochodom. To jest tradycja. Powyższa kolorowa historyjka, to jest 2-3 godzinna część oficjalna, o której nikt nie pamięta. Ani ten, który zwalił się pod scenę, ani ten, który się na niej w 4-stopniowy ziąb rozbierał, ani reszta "świętujących", która zapiła się na amen i zachowywała "tradycyjnie" jak bydło. Amen