MKS Przasnysz zremisował na wyjeździe 2-2 z Wisłą II Płock. Bramki dla przasnyszan zdobyli: Jakub Wróblewski po indywidualnej akcji na 1-1 w 49 minucie i Piotr Piasecki na 2-2 w 78 minucie, kiedy przedarł się środkiem pola karnego i nie dał szans bramkarzowi Wisły.
Spotkanie było wyrównane, ale to nasi zawodnicy od poczatku stwarzali groźne sytuacje pod bramką gospodarzy, których kilka razy ratował golkiper. Miejscowi objęli prowadzenie w 28 minucie po płaskim strzale z dystansu. Trzy punkty były bardzo bliskie, biało-niebiescy zagrali dobry mecz, jednego gola dla przasnyszan sędzia nie uznał dopatrując się spalonego, natomiast druga bramka dla Wisły padła po ewidentnym spalonym.
Gospodarze grali przez ostatnie 10 minut w dziesiatkę po czerwonej kartce, a w doliczonym czasie gry szczęscia zabrakło Pawłowi Olszewskiemu, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
Ponownie miło nie będa wspominać wyjazdu do Płocka niektórzy ludzie z Przasnysza. Poprzednim razem na ławkę rezerwowych nie zostały wpuszczone regulaminowo umieszczone w protokle meczowym i upoważnione do tego osoby, tym razem na rogatkach miasta zaatakowani zostali przasnyscy kibice. Celem były m.in flagi. Nasi kibice wyszli jednak z sytuacji obronną ręką i bezpiecznie, wraz z flagami wrócili do Przasnysza.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
brawo MKS