Memoriał pamięci śp Mariuszowi Łyszkowskiemu

W niedzielę, 8 kwietnia w Przasnyszu zorganizowano uroczystości związane z przypomnieniem mieszkańcom Przasnysza wspaniałego człowieka, rekonstruktora śp. Mariusza Łyszkowskiego.
Był on członkiem Grupy Rekonstrukcyjnej 14. Pułku Strzelców Syberyjskich.

Uroczystości jego pamięci rozpoczęły się w kościele Farnym w Przasnyszu, gdzie odbyła się msza święta uświetniona przez rekonstruktorów w mundurach różnych epok. Uczestniczyło w niej wielu mieszkańców miasta, jego przyjaciół, a także ludzi, którzy go podziwiali.

Po mszy wszyscy zebrani zostali zaproszeni emisję filmu specjalnie przygotowanego na ten dzień przez Anetę Orzoł i Jarosława Piotrowskiego z 14pss. Następnie zostało wygłoszone wspomnienie o nim, w tym czasie każdy z obecnych mógł zabrać głos i powiedzieć kilka słów o Mariuszu. Głos zabrał Mariusz Maciaszczyk, który jest prezesem grupy, a także był przyjacielem zmarłego Mariusza Łyszkowskiego.

–  Każdy kto znał Mariusza, wie jakim był człowiekiem, wie, że trzeba o Nim pamiętać, wie, że pozostawił wiele nieskończonych pomysłów. Tym wydarzeniem chcemy przypomnieć o Mariuszu, który był naszym prezesem, kolegą, przyjacielem. Na pewno są osoby, które wiele by jeszcze powiedziały Mariuszowi, które nie dokończyły wielu tematów, które chciałyby w rocznicę jego śmierci coś jeszcze powiedzieć o Nim - mówił
Na zakończenie Mariusz Maciaszczyk przekazał wdowie portret z Jego wizerunkiem, który tuż po śmierci Mariusza wykonał i przekazał 14pss Jego kolega Tomasz JJ Jabłoński. Piotr Kaszubowski z kolei przekazał wdowie po Mariuszu Medal Stanisława Ostoja-Kotkowskiego, który nasza grupa zdobyła w 2011 roku w kategorii "Debiut".

Swój wiersz o tym wspaniałym człowieku wygłosiła Anna Jelińska prezes Klubu Literackiego „Przaśnik”.

Odszedłeś nagle
Anioł śmierci
Zatrzepotał nad Twoją głową
Uniósł Cię w Przestworza
Na skrzydłach, które wciąż rozwijałeś
Budowałeś na Dekalogu
Radość każdego człowieka
Była Twoją radością
Dzieliłeś się każdym uśmiechem
Każdym kawałkiem chleba
Twoje rekwizyty w rękach Papkina i Cześnika
Guziki przy płaszczy Rejenta
Olśniewają całą sztukę
Nadają smak przedstawieniu
Coś co śmiało się zacząć
Nie zostało domknięte do końca
Zatrzymane w kadrze myśli
Zdarzenia
Pot płynący po Twoim czole
Gaszący ogień, który przedwcześnie
Wypalił Twoje życie
Cisza na ustach
Zewsząd wołająca pustka
Przenikliwy skowyt harmoszki
Tańczące sanitariuszki
Każdy szczegół
Którego nie sposób odnaleźć
Wszytko nagle
Zawiesiło się w przestrzeni
Pozostała rana
Którą powoli
Zabliźni czas