Pół roku po katastrofie, a serce matki nadal jest pogrążone w bólu – mówi "Kurierowi Przasnyskiemu" Jadwiga Krajewska, mama ś.p. Pawła Krajewskiego, oficera Biura Ochrony Rządu, który zginął śmiercią tragiczną w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.
Więcej w Kurierze Przasnyskim - piątek 15 października.
Przeczytaj także:
Przasnyszanin Paweł Krajewski zginał razem z Prezydentem RP Ostatnie pożegnanie Pawła Krajewskiego
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Do Jurka - Nie ma prywatnych wizyt urzędującego Prezydenta RP. Każda wizyta, każde wystąpienie jest wystąpieniem osoby publicznej. Pozdrawiam i proszę o logiczne podchodzenie do tematu. Te dwa wozy, trzeba było miec przygotowane, prezydent RP, to nie jest autostopowicz lub inny turysta, a skład delegacji wymagał od polskiej dyplomacji właściwego przygotowania tej wizyty.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Jurek - niezalogowany
2010-10-18 22:58:34
@Szwejk - wizyta prezydenta miała charakter PRYWATNY. Stąd takie, a nie inne przygotowanie. A co do autobusów, to załatwienie 2 wozów, które wezmą 100 pasażerów w Witebsku nie jest żadnym problemem.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Szwejk - niezalogowany
2010-10-18 10:50:30
Prawdopodobnie zamachu nikt nie planował, jednak byc może zaplanowano taki scenariusz, który uniemożliwiłby prezydentowi wzięcie udziału w uroczystościach w dniu 10.04.br. w Katyniu, a tym samym skompromitowanie go przed kampanią wyborczą. Że tak mogło byc, niech świadczy fakt, że nie przygotowano do przyjęcia samolotu żadnych lotnisk zapasowych (brak środków transportu do przewiezienia tak dużej liczby osób np. z Witebska). Premier dał plamę, dając się wciągnąc Putinowi w grę, która nazywa się, jakże swojsko ,"rosyjska ruletka". Dzisiaj nie wiemy tego w 100%, ale można spekulowac, że jest on zakładnikiem strony rosyjskiej. Oby tak nie było. Gdyż strach się bac. W tej sprawie za dużo jest rozbieżności i niedomówień oraz zwykłych kłamstw. Strona rosyjska nie chce udostępnic stronie polskiej wszystkich dokumentów i dowodów ! Czekajmy zatem na raport oraz na dowody, które mają z pewnością w tej sprawie Amerykanie. Lotnisko wojskowe w Rosji jest z całą pewnością dokładnie monitorowane z satelitów przez USA.
odpowiedz
Zgłoś wpis
fan - niezalogowany
2010-10-17 15:28:21
tych mlodych na służbie szkoda, ale np Rzecznik Przywilejów Rządzących Jan Kochanowski
odpowiedz
Zgłoś wpis
anna - niezalogowany
2010-10-17 13:49:45
szkoda tylu mlodych ludzi,ojcow i matek.ustalenie przyczyny zycia im nie wroci,przypominajoc ten nie szczesny smolensk,brak slow serce z zalu rozrywa:(
odpowiedz
Zgłoś wpis
Grasujący Kot - niezalogowany
2010-10-17 12:32:51
Ja bym była bardziej ostrożna z tym Tuskiem i Putinem. No przecież byli razem na miejscu tragedii, Putin bo Rosjanin, Tusk bo Polak. Związała ich w tamtym momencie ziemia na której wydarzyła sie katastrofa i ciała Polaków którzy tam zmarli. Moim zdaniem to była wzruszjąca chwila gdy Putin i Tusk wzięli się w ramiona mimo wszystko, bo przeciez to była ogromna targedia. Byc może w takiej chwili najwięksi wrogowie potrafią się pojednać i spojrzeć na inne sprawy z perspektywy tej tragedii z dystansem? Wtedy to tam nikt nie myślał o swoich zatargach, tylko o tym że poginęli tam ludzie, tam było pełno ich ciał. Wydaje mi się że żadne śledztwo i tak nie udowodni tego, kto lub co stało za tą tragedią. Stało się, i teraz wszyscy mogą tylko snuć domysły co tam się tak naprawde wydarzyło. Wczesniej pod uwage był brany tylko błąd pilota i chyba na czarnych skrzynkach dialogi pilotów były jasne. Moim zdaniem nie fart i tyle. Może pilot stracił czujność? A może szwankowały mu urządzenia w kokpicie i z tego powodu źle ocenił wysokość? Któż to teraz może wiedzieć...
odpowiedz
Zgłoś wpis
fan - niezalogowany
2010-10-17 10:55:06
z katastrofą Smoleńska związana jest bogata mitologia. Że Tusk upokorzył poległego Prezydenta Kaczyńskiego spotykając się z Putinem. Wyjazd Prezydenckiej pary w dniu odlotu na spotkanie z wiecznością został opóźniony - czyżby to celowe działanie rozwiązanych WSI, a może KGB ...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Grasujący Kot - niezalogowany
2010-10-17 09:04:23
Oficer, a Ty lekarz jakis jestes czy anatomopatolog?? Byłes tam, widziałeś? To nie strugaj przemądrzałego, bo to są TYLKO domysły Twoje i innych którzy uważają to wszystko za spisek. Równie dobrze na miejscu katastrofy mogło się zjawić kilku ludzi pracujących w pobliżu, a wtedy pistolety zaczęły same strzelać, od wybuchu. I wg Ciebie Pan Surówka jeszcze zył, wyjał sobie komórkę ze spodni (ubrania zostały zerwane z ofiar) i zadzwonił do zony, tak? Ciekawie dedukujesz, naprawdę. Widzę że jestes tak samo "mądry", jak tamta gazeta. Mozliwe że ktoś przeżył i jescze pare sek. czy minut jakos tam funkcjonował, ale to był wybuch na litośc boską! Widziałes na zdjęciach na jakim obszarze były porozrzucane szczątki samolotu i ludzi? Jeśli nie, to obejrzyj. bo moim zdaniem to oficer Surówka mógł leżeć od swojej komórki 200 metrów dalej. A twoim tropem, to wstał, zapalił papieroska, zadzwonił i wtedy zmarł tak? Stuknij się w główkę. I weź już nie obrażaj innych, powiedziałeś co miałes powiedzieć.
odpowiedz
Zgłoś wpis
oficer kedywu - niezalogowany
2010-10-16 15:05:31
Po katastrofie żyło jeszcze kilka osób , to że zona pana Surówki nie może się się przyznać że dzwonił do niej , to zrozumiałe dla inteligentnych ludzi , Polska jest strasznie osłabiona więc , nie mamy szans na nic , nawet jeśliby pozabijano tam rannych Polaków .Polska jest słaba dzięki takim jak tu poniżej :orlik , grasujący KOT , fan
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2010-10-16 13:24:32
pozdrawiam Szwejka;-)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Szwejk - niezalogowany
2010-10-16 12:47:37
Przed zakończeniem śledztwa nie można wykluczyc żadnej przyczyny tragedii z 10.04.br pod Smoleńskiem, w tym również zamachu lub celowych zaniedbań, to jedno, a po drugie: to używanie epitetów w stylu "twierdzą mohery" bardzo źle świadczy o człowieku, który wypowiada się w ten sposób o swoich bliźnich, źle też świadczy o rodzicach takiej osoby, którzy nie potrafili go wychowac. Dla takich ludzi, każdy żołnierz - to trep, każdy policjant - to gliniarz, każdy lekarz - to konował, każdy nauczyciel - to belfer, każdy urzędnik - to gryzipiórek, itd, a jak zapytac takiego,o jego profesję odpowiada, że on żadną pracą się nie zhańbił. Polacy nie mają szacunku dla swoich rodaków, nie mamy dla nich nawet odrobiny zaufania. Zawiśc i organiczna głupota jest motorem takiego postępowania. Pozdrawiam z oddali wszystkich Przasnyszan.
odpowiedz
Zgłoś wpis
fan - niezalogowany
2010-10-15 18:25:52
niebezpieczny obłęd nabiera dramatycznego rozpędu
odpowiedz
Zgłoś wpis
Grasujący Kot - niezalogowany
2010-10-15 13:01:08
Taaa, tak samo pewnie była uzywana jak komórka oficera BORU J. Surówki. Napisała o tym jakas durna gazeta że po katastrofie dzwonił on z niej do żony i krzyczał że ma nogi poszarpane. a w rzeczywistości nic takiego nie miało miejsca... Ajjj, Kurier nie popisaliście się. Wypisywac takie brednie to szczyt głupoty. Chciałabym swoją drogą zobaczyć jak działa i jak wygląda komórka po katastrofie lotniczej gdzie ludzi rozrywa na strzępy. Nagle komórki wszystkich Borowców się rozdzwoniły po katastrofie... Boże, żałosne jest to co wypisujecie! Włos sie na głowie jezy. ŻAL ŻAL ŻAL!!!!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Ryś - niezalogowany
2010-10-15 12:33:59
Ale jakieś szczegóły tego używania? Wykonane połączenia? Czy tylko informacja, że była aktywna w momencie katastrofy?
odpowiedz
Zgłoś wpis
orlik - niezalogowany
2010-10-15 11:51:34
Ta to był zamach twierdzą mohery...A jak się okaże, że to gen. Błasik zasiadł za sterami, bo prezydent się zaczynał wkurzać- a zdarzało mu się już wcześniej(Gruzja)- to co wtedy? Dajcie juz spokój z lansowaniem hasła "To był ruski zamach!"
odpowiedz
Zgłoś wpis
LW - niezalogowany
2010-10-15 09:29:44
@paw - Jakbyś przeczytał w Kurierze co mówi mata Pawła to byś mówił wręcz odwrotnie.
odpowiedz
Zgłoś wpis
anka - niezalogowany
2010-10-15 09:08:15
I tak wiele przeszli rodziny zmarłych. Zainteresujcie się by sprawa wyszła na jaw i dowiedzieli się jak było na prawdę
odpowiedz
Zgłoś wpis
paw - niezalogowany
2010-10-15 08:17:09
Dalibyście już spokój tym ludziom
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Do Jurka - Nie ma prywatnych wizyt urzędującego Prezydenta RP. Każda wizyta, każde wystąpienie jest wystąpieniem osoby publicznej. Pozdrawiam i proszę o logiczne podchodzenie do tematu. Te dwa wozy, trzeba było miec przygotowane, prezydent RP, to nie jest autostopowicz lub inny turysta, a skład delegacji wymagał od polskiej dyplomacji właściwego przygotowania tej wizyty.
@Szwejk - wizyta prezydenta miała charakter PRYWATNY. Stąd takie, a nie inne przygotowanie. A co do autobusów, to załatwienie 2 wozów, które wezmą 100 pasażerów w Witebsku nie jest żadnym problemem.
Prawdopodobnie zamachu nikt nie planował, jednak byc może zaplanowano taki scenariusz, który uniemożliwiłby prezydentowi wzięcie udziału w uroczystościach w dniu 10.04.br. w Katyniu, a tym samym skompromitowanie go przed kampanią wyborczą. Że tak mogło byc, niech świadczy fakt, że nie przygotowano do przyjęcia samolotu żadnych lotnisk zapasowych (brak środków transportu do przewiezienia tak dużej liczby osób np. z Witebska). Premier dał plamę, dając się wciągnąc Putinowi w grę, która nazywa się, jakże swojsko ,"rosyjska ruletka". Dzisiaj nie wiemy tego w 100%, ale można spekulowac, że jest on zakładnikiem strony rosyjskiej. Oby tak nie było. Gdyż strach się bac. W tej sprawie za dużo jest rozbieżności i niedomówień oraz zwykłych kłamstw. Strona rosyjska nie chce udostępnic stronie polskiej wszystkich dokumentów i dowodów ! Czekajmy zatem na raport oraz na dowody, które mają z pewnością w tej sprawie Amerykanie. Lotnisko wojskowe w Rosji jest z całą pewnością dokładnie monitorowane z satelitów przez USA.
tych mlodych na służbie szkoda, ale np Rzecznik Przywilejów Rządzących Jan Kochanowski
szkoda tylu mlodych ludzi,ojcow i matek.ustalenie przyczyny zycia im nie wroci,przypominajoc ten nie szczesny smolensk,brak slow serce z zalu rozrywa:(
Ja bym była bardziej ostrożna z tym Tuskiem i Putinem. No przecież byli razem na miejscu tragedii, Putin bo Rosjanin, Tusk bo Polak. Związała ich w tamtym momencie ziemia na której wydarzyła sie katastrofa i ciała Polaków którzy tam zmarli. Moim zdaniem to była wzruszjąca chwila gdy Putin i Tusk wzięli się w ramiona mimo wszystko, bo przeciez to była ogromna targedia. Byc może w takiej chwili najwięksi wrogowie potrafią się pojednać i spojrzeć na inne sprawy z perspektywy tej tragedii z dystansem? Wtedy to tam nikt nie myślał o swoich zatargach, tylko o tym że poginęli tam ludzie, tam było pełno ich ciał. Wydaje mi się że żadne śledztwo i tak nie udowodni tego, kto lub co stało za tą tragedią. Stało się, i teraz wszyscy mogą tylko snuć domysły co tam się tak naprawde wydarzyło. Wczesniej pod uwage był brany tylko błąd pilota i chyba na czarnych skrzynkach dialogi pilotów były jasne. Moim zdaniem nie fart i tyle. Może pilot stracił czujność? A może szwankowały mu urządzenia w kokpicie i z tego powodu źle ocenił wysokość? Któż to teraz może wiedzieć...
z katastrofą Smoleńska związana jest bogata mitologia. Że Tusk upokorzył poległego Prezydenta Kaczyńskiego spotykając się z Putinem. Wyjazd Prezydenckiej pary w dniu odlotu na spotkanie z wiecznością został opóźniony - czyżby to celowe działanie rozwiązanych WSI, a może KGB ...
Oficer, a Ty lekarz jakis jestes czy anatomopatolog?? Byłes tam, widziałeś? To nie strugaj przemądrzałego, bo to są TYLKO domysły Twoje i innych którzy uważają to wszystko za spisek. Równie dobrze na miejscu katastrofy mogło się zjawić kilku ludzi pracujących w pobliżu, a wtedy pistolety zaczęły same strzelać, od wybuchu. I wg Ciebie Pan Surówka jeszcze zył, wyjał sobie komórkę ze spodni (ubrania zostały zerwane z ofiar) i zadzwonił do zony, tak? Ciekawie dedukujesz, naprawdę. Widzę że jestes tak samo "mądry", jak tamta gazeta. Mozliwe że ktoś przeżył i jescze pare sek. czy minut jakos tam funkcjonował, ale to był wybuch na litośc boską! Widziałes na zdjęciach na jakim obszarze były porozrzucane szczątki samolotu i ludzi? Jeśli nie, to obejrzyj. bo moim zdaniem to oficer Surówka mógł leżeć od swojej komórki 200 metrów dalej. A twoim tropem, to wstał, zapalił papieroska, zadzwonił i wtedy zmarł tak? Stuknij się w główkę. I weź już nie obrażaj innych, powiedziałeś co miałes powiedzieć.
Po katastrofie żyło jeszcze kilka osób , to że zona pana Surówki nie może się się przyznać że dzwonił do niej , to zrozumiałe dla inteligentnych ludzi , Polska jest strasznie osłabiona więc , nie mamy szans na nic , nawet jeśliby pozabijano tam rannych Polaków .Polska jest słaba dzięki takim jak tu poniżej :orlik , grasujący KOT , fan
pozdrawiam Szwejka;-)
Przed zakończeniem śledztwa nie można wykluczyc żadnej przyczyny tragedii z 10.04.br pod Smoleńskiem, w tym również zamachu lub celowych zaniedbań, to jedno, a po drugie: to używanie epitetów w stylu "twierdzą mohery" bardzo źle świadczy o człowieku, który wypowiada się w ten sposób o swoich bliźnich, źle też świadczy o rodzicach takiej osoby, którzy nie potrafili go wychowac. Dla takich ludzi, każdy żołnierz - to trep, każdy policjant - to gliniarz, każdy lekarz - to konował, każdy nauczyciel - to belfer, każdy urzędnik - to gryzipiórek, itd, a jak zapytac takiego,o jego profesję odpowiada, że on żadną pracą się nie zhańbił. Polacy nie mają szacunku dla swoich rodaków, nie mamy dla nich nawet odrobiny zaufania. Zawiśc i organiczna głupota jest motorem takiego postępowania. Pozdrawiam z oddali wszystkich Przasnyszan.
niebezpieczny obłęd nabiera dramatycznego rozpędu
Taaa, tak samo pewnie była uzywana jak komórka oficera BORU J. Surówki. Napisała o tym jakas durna gazeta że po katastrofie dzwonił on z niej do żony i krzyczał że ma nogi poszarpane. a w rzeczywistości nic takiego nie miało miejsca... Ajjj, Kurier nie popisaliście się. Wypisywac takie brednie to szczyt głupoty. Chciałabym swoją drogą zobaczyć jak działa i jak wygląda komórka po katastrofie lotniczej gdzie ludzi rozrywa na strzępy. Nagle komórki wszystkich Borowców się rozdzwoniły po katastrofie... Boże, żałosne jest to co wypisujecie! Włos sie na głowie jezy. ŻAL ŻAL ŻAL!!!!!
Ale jakieś szczegóły tego używania? Wykonane połączenia? Czy tylko informacja, że była aktywna w momencie katastrofy?
Ta to był zamach twierdzą mohery...A jak się okaże, że to gen. Błasik zasiadł za sterami, bo prezydent się zaczynał wkurzać- a zdarzało mu się już wcześniej(Gruzja)- to co wtedy? Dajcie juz spokój z lansowaniem hasła "To był ruski zamach!"
@paw - Jakbyś przeczytał w Kurierze co mówi mata Pawła to byś mówił wręcz odwrotnie.
I tak wiele przeszli rodziny zmarłych. Zainteresujcie się by sprawa wyszła na jaw i dowiedzieli się jak było na prawdę
Dalibyście już spokój tym ludziom