
Czwartkowy wieczór w parku podworskim w Bogdanach Wielkich był pod wieloma względami wyjątkowy. A sam koncert udał się chyba pod każdym względem.
Już od dawna myśleliśmy z właścicielem dworku, panem Janem Kłoczowskim, jak nawiązać do ciekawego wydarzenia z 2018 roku, kiedy mogliśmy wspólnie gościć przedstawicieli Muzeum Żydów Polskich POLIN. Kto pamięta kwiecień 2018 roku, nasz wieczór "Przy szabasowych świecach", ten doskonale wie, o czym jest mowa.
Po kilku latach koncertowej posuchy wywołanej pandemią, a później brakiem finansów – wreszcie się udało. Do współpracy zaprosiliśmy muzyków z Transkapeli, znanej nam już formacji, która zagrała m.in. w styczniu podczas koncertu noworocznego w Chorzelach. Zresztą z Ewą i Robertem Wasilewskimi znamy się od dłuższego czasu i ta znajomość owocuje kolejnymi fantastycznymi wydarzeniami kulturalnymi.
Ewa i Robert zaprosili do współpracy m.in. Jacka Hałasa z Poznania, a także Franciszka Pospieszalckiego, przedstawiciela kolejnego pokolenia muzycznej rodziny Pospieszalskich. I tak narodziła nam się kapela klezmerska, która zagrała prawie dwugodzinny koncert w parku przy dworze w Bogdanach.
To były dwie godziny muzycznych podróży, inspiracji, improwizacji i intensywnych przeżyć. Zresztą kto tylko był, ten wie. Zaskoczyła nas sama frekwencja – choć przygotowaliśmy 100 kart wstępu, na koncercie bawiło się niemal 150 osób. I chyba nikt nie był rozczarowany.
Tak się spełnia marzenia!
Koncert został zorganizowany wspólnie ze Stowarzyszeniem „Dwór i Park w Bogdanach Wielkich”. Na jego organizację pozyskaliśmy środki z Powiatu Przasnyskiego (TPCH) oraz Gminy Chorzele (Stowarzyszenie „Dwór i Park”). Brakujące środki do honorarium artystów dorzucił nasz prezes Michał Wiśnicki, który jako radny zadeklarował przekazywanie swojej diety na podobne wydarzenia. W ten sposób spięliśmy budżet i mogliśmy zrobić koncert BEZPŁATNIE
Teraz pozostaje nam tylko wspominanie i… planowanie. Potencjał parku podworskiego jest bowiem niesamowity. I takie wydarzenia powinny się tu odbywać częściej. Na ile oczywiście pozwolą nam finanse
Na koncercie mieliśmy niezwykłych gości. Jednym z nich był pan Radosław Grabowski, który zdecydował się udostępnić nam swoje zdjęcia. Prezentowane fotografie niemal w całości są jego autorstwa – za ich udostępnienie serdecznie dziękujemy!
- informuje Towarzystwo Przyjaciół Chorzel
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie