W środę około godziny 17:30 na ul. Lipowej w Przasnyszu policjanci przasnyskiej drogówki zatrzymali do kontroli Toyotę Yaris. Kierujący samochodem był pijany, zaproponował policjantom łapówkę.
W środę ( 25.02.br.) w Przasnyszu na ul. Lipowej policjanci zatrzymali do kontroli drogowej Toyotę Yaris. Podczas legitymowania okazało się, że kierujący 41 letni przasnyszanin był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że mężczyzna miał ok. 2 promile alkoholu w organizmie.
Podczas dalszych czynności w zamian za odstąpienie zaproponował policjantom łapówkę w kwocie 500 zł.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. O dalszym jego losie zadecyduje sąd.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Hahaha, pokażcie mi w Polsce jakiegoś polityka, wójta, burmistrza czy innego samorządowego darmozjada, który zgłosił, że proponowano mu łapówkę. Nikt nic nie zgłasza - inne stawki.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Adam - niezalogowany
2015-03-01 21:22:48
piszesz bzdury ktoś mógłby zrozumieć że jak policjant ma dom to brał łapówki
odpowiedz
Zgłoś wpis
Krzyś - niezalogowany
2015-02-28 07:03:43
O tam zaraz łapówkę, a może datek dobroczynny - i zaraz inaczej brzmi.
odpowiedz
Zgłoś wpis
pijak - niezalogowany
2015-02-27 20:58:03
Może to i dobrze że te czasy już minęły. Chociaż każda prawda ma dwie strony.Kilkanaście lat temu pijak był bezkarny. Dał dwieście i jechał dalej. On zadowolony, policjant też. Jak nikogo nie zabił to po sprawie. Starszy kapral, potem sierżant za pensję 1000 zł wybudował dom. Pijak jeżdził dalej. Teraz tak nie ma. Wszędzie są kamery, mikrofony, nie ma dogadywania się. Nie ma policjancików z domami, nie ma pijaków za kierownicą. Komu to przeszkadzało? Przecież wszyscy byli zadowoleni.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Hahaha, pokażcie mi w Polsce jakiegoś polityka, wójta, burmistrza czy innego samorządowego darmozjada, który zgłosił, że proponowano mu łapówkę. Nikt nic nie zgłasza - inne stawki.
piszesz bzdury ktoś mógłby zrozumieć że jak policjant ma dom to brał łapówki
O tam zaraz łapówkę, a może datek dobroczynny - i zaraz inaczej brzmi.
Może to i dobrze że te czasy już minęły. Chociaż każda prawda ma dwie strony.Kilkanaście lat temu pijak był bezkarny. Dał dwieście i jechał dalej. On zadowolony, policjant też. Jak nikogo nie zabił to po sprawie. Starszy kapral, potem sierżant za pensję 1000 zł wybudował dom. Pijak jeżdził dalej. Teraz tak nie ma. Wszędzie są kamery, mikrofony, nie ma dogadywania się. Nie ma policjancików z domami, nie ma pijaków za kierownicą. Komu to przeszkadzało? Przecież wszyscy byli zadowoleni.