Reklama

Jakie było uzasadnie wyroku Sądu ws nieprawdziwego oświadczenia lustracyjnego burmistrza?

19/07/2011 03:16

O uzasadnieniu wyroku sądu, w sprawie złożenia nieprawdziwego oświadczenia lustracyjnego burmistrza Waldemara Trochimiuka, słyszy się wiele wersji. Sam burmistrz natomiast zapowiedział, że je przedstawi mieszkańcom. Przyszło nam jednak czekać zbyt długo na spełnienie obietnicy. Dlatego piszemy dziś o tym co znalazło się w uzasadnieniu wyroku sądu...

Orzeczenie Sądu w odniesieniu do Waldemara Marka Trochimiuka, burmistrza Przasnysza, głosi, że jest on winien kłamstwa lustracyjnego, co za tym idzie traci prawo wybieralności w wyborach do Sejmu i Senatu, oraz w wyborach samorządowych.

W uzasadnieniu wyroku Sąd odwołał się do dwóch wątków sprawy – po pierwsze, do istnienia teczki TW. „Baca”, w której znajduje się sporządzona odręcznie i podpisana przez Trochimiuka (potwierdziły to analizy grafologiczne) deklaracja współpracy z Wojskową Służbą Wewnętrzną – Kontrwywiadem Wojskowym z dnia 27 lipca 1981 roku. Sąd uznał, że w teczce znajduje się ocena współpracownika i kilka innych dokumentów, w tym dotyczących wypłacania Trochimiukowi pieniędzy, ale nie zawiera ona pokwitowań ich odbioru ani meldunków sporządzanych osobiście przez lustrowanego. Sąd uznał za prawdopodobne zeznania dwóch osób: Trochimiuka oraz Ryszarda Loncy (który miał zwerbować Trochimiuka jako TW), z których wynikało, że faktycznej współpracy ze służbami bezpieczeństwa nie było, a informacje zapisywane w teczce pochodziły z różnych źródeł. Tym samym Sąd uznał, że nie ma w zaprezentowanym materiale dowodowym dokumentów świadczących o rzeczywistej współpracy Trochimiuka z Kontrwywiadem Wojskowym.

Drugim wątkiem poruszanym w toku sprawy był problem podlegania jednostki wojskowej 2 Pułku Rozpoznania Radioelektronicznego w Przasnyszu, w której służył, a także której był dowódcą, pod Zarząd II Sztabu Generalnego. W tej sprawie Sąd uznał, że materiał dowodowy wykazuje, że jednostka w rozumieniu ustawy lustracyjnej jest organem służb bezpieczeństwa, a więc o pracy w niej należało poinformować w oświadczeniu lustracyjnym.

Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-07-23 00:08:13

    Piesekwaldka :) święte słowa Twoje...ale o to chodzi w polityce. (ranczo i wójt...identolo) hehe

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Piesekwaldka - niezalogowany 2011-07-21 22:32:18

    Waldek T. to ciekawa postać. Ciekawie też „werbuje” i dziś sobie współpracowników(informatorów). Gra wszystkim na nosie a wy wszyscy jesteście za głupi żeby go rozpracować, mocujcie się dalej, powodzenia 

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    zoomer - niezalogowany 2011-07-21 01:18:01

    Patrząc na miny naszego "pierwszego" w mediach to mógł on być "to; a nie "tw" - tajny obciachowiec :D S*ający kot na pustyni! Hehehe!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Przykro - niezalogowany 2011-07-20 16:45:01

    Dokładnie tak. To samo się dzieje dziś. Wystarczy postawić flaszkę odpowiedniemu funkcjonariuszowi a opowie o lewych informatorach, notatkach z sufitu itd. Zmienił się tylko ustrój, a nie sposoby i formy tzw. wywiadu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    szydera - niezalogowany 2011-07-20 15:17:49

    Click i przykro: proszę was zamilczcie. Wojsko i służby wojskowe to zupełnie inna para butów. Nie ma miejsca na przypadki. A sprawie spróbują ukręcić łeb.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    click - niezalogowany 2011-07-20 13:50:05

    Ludzie skad wy jesteście z Marsa? Wiem od osoby, która w latach 80-tych "prowadziła i werbowała" informatorów w milicji jak to wyglądało. Częśc informatorow nawet nie wiedziało, że są nimi, po prostu każdy milicjant MUSIAŁ miec informatorów i miał. Pisał notatki ze spotkań, których faktycznie nie było. Wypłacał pieniądze, a faktycznie brał do kieszeni. Nie bronie tu nikogo ale obudźcie się. Nie można niczego brac na 100 % trzeba podchodzić do tego spokojnie. Druga sprawa, o ile sie nie mylę, mimo podlegania jednostki w przasnyszu pod II zarząd zajmowała się tylko tym co się działo za granicami a nie wewnatrz, wiec o co ten dym?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    EWK - niezalogowany 2011-07-20 10:46:20

    Czyżby tu chodziło o jak najszybsze zapełnienie ewentualnej pustki na stanowisku burmistrza?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-07-19 22:50:02

    A dwaj radni poprzedniej kadencji byli żołnierze w swoich oświadczeniach wpisali prawdę gdzie służyli oni wiedzieli , a ich dowódca nie wiedział. Straszny tłuk, jednak to prawda im wyżej tym głupiej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Przykro - niezalogowany 2011-07-19 22:37:42

    Pamiętamy, że współpraca ze służbą bezpieczeństwa, dziś może być poczytana za zaszczyt. Wszyscy oficerowie w tamtych czasach chcąc awansować, i ewentualnie bronić kraju musieli w taki lub inny sposób ” markować” współpracę z różnymi służbami. Należy pamiętać że w okresie żelaznej kurtyny, polska była przeznaczona przez dzisiejsze Nato, to tzw. likwidacji, w szczególności celów żywych, nie wykluczając ludności cywilnej, przy użyciu broni nuklearnej. W przetrwaniu naszego kraju bardzo decydującą rolę odegrały, właśnie tajne służby m.in. SW.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Grassssujący ko - niezalogowany 2011-07-19 22:22:53

    Pies mu mordę lizał heheheehe

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    PABLO - niezalogowany 2011-07-19 21:52:23

    DOBRZE O TYM WIEDZIAŁ KONFIDENT JEDEN DLACZEGO TEGO NIE PODAŁ W WYBORACH BO SIĘ BAŁ I WIEDZIAŁ O TYM POWINNI GO WYWALIC Z POSADKI CWANIAK RAZEM Z TA BANDĄ RADNYCH CO MU TAKA PĘSJE DALI WSTYD NA CAŁĄ POLSKE DRUGI PO WARSZAWIE KUR..A

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    sas - niezalogowany 2011-07-19 10:53:24

    Błąd że Burmistrz nie uznał jednoski za służbę bezpieczeństwa.Można było się pomylić

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Nikt - niezalogowany 2011-07-19 07:53:09

    Mój Boże. Przecież ten sąd nie ma zupełnie rozeznania w specyfice działalności tajnych słuzb, albo udaje że go ma. Generalnie bardzo rzadko się zdarzalo, aby tajni współpracownicy osobiście pisali swoje donosy, to wyjatkowa okoliczność, która występuje w przyrodzie, ale rzadziej niż białe słonie. Więc opieranie na tym uzasadnienia graniczy z kpiną z rzeczywistości. No a oświadczenie wspołpracy (trzeba było dodać w uzasadnieniu) Wt podpisał po pijaku, bo to wszystko cuchnie na odległość. Znaleźlismy się w oparach absurdu, jakby to określił Julian Tuwim. Sprawie ukręca się po prostu przysłowiowy łeb, ale nie od razu, bo by źle wyglądało.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do