W dniach 11-12 lipca na zalewie Łoje odbyła się zaplanowana przez Okręg Mazowiecki inwentaryzacja zbiornika.
Wbrew powszechnie panującym opiniom, inwentaryzacja zbiornika inaczej nazywana odłowem kontrolnym nie jest prowadzona w celu wyłowienia i pozyskania ryb. Przeprowadzone odłowy na Łojach pokazały rzeczywisty rybostan zalewu przy niewielkich stratach.
Inwentaryzacja rozpoczęła się około południa 11 lipca i trwała do rana 12 lipca. Uczestniczyli w niej członkowie zarządu naszego koła, społeczna straż rybacka oraz wędkarze ceniący sobie zbiornik Łoje i prowadzona była w dwóch etapach. Pierwszy etap polegał na delikatnym, punktowym potraktowaniu ryb prądem co pozwoliło policzyć ryby w danym obszarze. Tego typu odłów prądem realizowany jest przy zachowaniu odpowiednich parametrów, żeby ryby mogły po kilku minutach obudzić się i odpłynąć w swoim kierunku. Po opłynięciu całego zbiornika okazało się, że mała płoć i okoń są w olbrzymich ilościach. Ponadto trafiały się pojedyncze liny, karasie, oraz kilkanaście szczupaków. Jako ciekawostkę można uznać pojawienie się kilku uklei oraz bolenia.
Drugi etap polegał na postawieniu 7 sieci o różnej średnicy oczek, w odstępach ok 15 m na czas 8 godzin. Sieci stały od godziny 18.00 do 4.00 i obejmowały niewielką część zbiornika.
O godzinie 4.00 sieci zostały wyciągnięte. Ryby które były zdrowe i silne od razu wróciły do wody. Trafiło się również kilka większych karpi, które swoją masą skutecznie utrudniały wyciągnięcie sieci więc były odplątywane w wodzie.
Każda ryba wyjęta z sieci była mierzona i ważona oraz wpisywana do protokołu.
W sieciach znalazły się duże płocie, których masa przekraczała 0,5 kg, jazie ok. 2 kg, liny, olbrzymie karasie oraz kilka szczupaków, okoni i małych sandaczy. Najwięcej było średniej płoci oraz jazi.
Niestety część wyłowionych ryb była w gorszym stanie i nie nadawała się do wypuszczenia. Ryby, które nie zostały wypuszczone zostały rozdane dla osób, które przyjechały zobaczyć jak wygląda taki odłów. Rybacy nie zabierali złapanych ryb. Na poniższych zdjęciach przedstawione zostały wyniki inwentaryzacji.
W najbliższym czasie, na podstawie wyników odłowów, zostanie opracowana przez ichtiologów dokładna analiza przedstawiająca zagrożenia i możliwości zalewu Łoje. Z wstępnej opinii uzyskanej od osób prowadzących odłów okazało się, że Łoje są rybną wodą gdyż średnia waga na sieć wyniosła ok. 10 kg, gdy podczas innych odłowów na niektórych jeziorach średnia ta była w granicach 0,5-1 kg.
Dziękujemy wszystkim wędkarzom zainteresowanym losem zalewu Łoje za przybycie.
PZW Koło nr 70
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Nparawde nie mozna bylo tych ryb wypuscic zywych ? Czekam na odlowy w karwaczu Bede z workiem
odpowiedz
Zgłoś wpis
Januszek - niezalogowany
2017-07-13 15:52:48
Dziwne widziałem zdjęcia i było 10 razy tyle zabitej bezsensownie ryby w imię inwentaryzacji. Pytanie po co to komu ta inwentaryzacja. Nieprawdą jest że tłuczenie ryb prądem nie robi im krzywdy, prąd zabił tegoroczny narybek. PZW KOŁO 70 operacja się udała tylko pacjent nie przeżył.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
KIedy odłów w karwaczu
Nparawde nie mozna bylo tych ryb wypuscic zywych ? Czekam na odlowy w karwaczu Bede z workiem
Dziwne widziałem zdjęcia i było 10 razy tyle zabitej bezsensownie ryby w imię inwentaryzacji. Pytanie po co to komu ta inwentaryzacja. Nieprawdą jest że tłuczenie ryb prądem nie robi im krzywdy, prąd zabił tegoroczny narybek. PZW KOŁO 70 operacja się udała tylko pacjent nie przeżył.