
,,Gościu siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie..." niegdyś tymi słowami Jan Kochanowski zaczynał swoją fraszkę o tytułowej lipie. Wczoraj w przasnyskim Muzeum Historycznym można było sobie odpocząć, zatrzymać się na chwilę i upajać się słowami poezji Pani Ewy Jowik, autorki bajek, limeryków, sonetów, wierszy.
Cóż to było za spotkanie. Pełne nostalgicznych myśli, refleksji, a jednocześnie z masą uśmiechów na twarzach naszych gości, uśmiechów i głośnego śmiechu, który wypełniał mury naszego muzeum.
Spotkanie zorganizowała i dopilnowała, by wszystko było dopięte na ostatni guzik, niezastąpiona Pani Bożena Parzuchowska.
W utworach Pani Ewy, każdy mógł znaleźć coś dla siebie, coś o sobie.
I co prawda lipa zmieni zaraz barwę swoich liści, po czym je straci, natomiast poezja jest wciąż żywa i rozgrzewa serca swoich odbiorców.
Serdecznie zapraszamy do sięgnięcia na półkę po swój ulubiony tomik wierszy.
(MH)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie