Publiczne Gimnazjum im. Noblistów Polskich w Przasnyszu po raz kolejny potwierdziło swą klasę i może się w tym roku poszczycić listą 3 laureatów i 2 finalistów konkursów przedmiotowych organizowanych przez Mazowieckiego Kuratora Oświaty.
W konkursach przedmiotowych może wziąć udział każdy, jednak tylko nieliczni osiągają sukces. O tym, jak trudno znaleźć się w gronie najlepszych, świadczą liczby. W roku szkolnym 2012/2013 do kuratoryjnych konkursów przedmiotowych przystąpiło 187 uczniów przasnyskiego gimnazjum. Do etapu rejonowego zakwalifikowało się 17 spośród nich. W województwie rywalizowało 5: Martyna Wydrzyńska, Krzysztof Zawiśliński oraz Piotr Brykała w Konkursie Chemicznym, Krzysztof Zawiśliński w Konkursie Fizycznym, Jan Brykała, Piotr Brykała i Bartosz Szczepkowski w Konkursie Historycznym. Janek, Piotrek i Bartek powrócili z tytułem laureata Konkursu Historycznego, Martyna została finalistką Konkursu Chemicznego, natomiast Krzysiek – finalistą Konkursu Fizycznego.
Zgodnie z obowiązującymi aktami prawa oświatowego finaliści i laureaci konkursów uzyskują na koniec roku szkolnego ocenę celującą z przedmiotu, a laureaci dodatkowo są zwolnieni z części egzaminu gimnazjalnego. Dzięki takiemu sukcesowi będą mogli wybrać wymarzoną szkołę ponadgimnazjalną. Ich osiągnięcia poprzedzone były jednak ogromnym wysiłkiem.
Paweł Grabowski, nauczyciel historii, który do konkursu przygotowywał Jana i Piotra Brykałów, podkreśla ogromne zdolności chłopców, ale przede wszystkim wskazuje na ich pracowitość. – Chłopcy bardzo ciężko pracowali, dlatego odnieśli sukces – mówi, dodając, że niezwykle ważna była także współpraca z rodzicami, którzy pomagali chłopcom i wspierali ich. Dużą rolę odegrało to, że chłopcy świetnie współpracowali ze sobą i swoim nauczycielem.
– Historia to obszar, na który trzeba patrzeć z wielu perspektyw, mogliśmy wymieniać spostrzeżenia, dużo pracowaliśmy wspólnie. Bardzo pomagał nam pan Grabowski, z którym wielokrotnie się spotykaliśmy i który dzięki swojemu doświadczeniu właściwie kierował przygotowaniami do konkursu – zgodnie mówią laureaci.
Podobne zdanie ma Bogumiła Mocek – opiekunka Bartosza Szczepkowskiego. Nauczycielka podkreśla, że z młodymi ludźmi należy pracować długo i systematycznie. – Bartek to skromny chłopiec, który na koło historyczne chodził regularnie od pierwszej klasy gimnazjum. Ten sukces to praca wielu lat – opowiada o swym podopiecznym. Pani Bogusia, której uczniowie od lat zdobywają tytuły laureata, zwraca również uwagę na fakt, że sukces w konkursie poza pracowitością i systematycznością wymaga ciągłego pogłębiania wiedzy, poszerzania horyzontów myślowych i rozwijania u uczniów odpowiednich umiejętności. Nauczyciele historii nie ukrywają też swej ogromnej radości, że ten ogromny wkład przyniósł efekt. Zresztą po raz kolejny, bowiem historia to dziedzina, w której uczniowie gimnazjum regularnie odnoszą sukcesy, niemal każdego roku przywożąc tytuły laureata konkursu kuratoryjnego.
Pracowita i sumienna jest także Martyna Wydrzyńska, finalistka Konkursu Chemicznego, którą przygotowywała Bożena Szewczak. Martyna jest bardzo solidna, nigdy mnie nie zwiodła – mówi – jej sukces jest ogromny, ponieważ poziom na etapie wojewódzkim był niezwykle wysoki. Spośród 206 uczestników laureatami zostało 46, a finalistami 52.
Jako trudny wspomina konkurs także sama Martyna, która na przygotowania poświęciła wiele czasu. Uczyłam się codziennie, w szkole z panią Szewczak i w domu, rozwiązywałam po 50 zadań każdego dnia – opowiada, podkreślając ogromne zaangażowanie Bożeny Szewczak – dzięki temu, że pani poświęciła mi tyle czasu, udało się.
Finalista Konkursu Fizycznego Krzysztof Zawiśliński przygotowywał się pod okiem Joanny Glinki. Nauczycielka opowiada o swoim podopiecznym jako o niezwykle zdolnym uczniu, który dużo czasu poświęcił na przygotowania i w pełni zapracował na swój sukces.
Sukces w konkursie przedmiotowym to suma pasji połączonej z ogromną pracowitością i zaangażowaniem zarówno ze strony uczniów, jak i nauczycieli. Nieocenione jest wsparcie rodziców. Niezbędne są ambicja, siła charakteru, wytrwałość i wzajemny szacunek, których, jak widać, nie brakuje uczniom i pedagogom Publicznego Gimnazjum.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Moje córki chodzą do Kena ale żadna nie chodzi na korki,są zdolne,, ,solidne maja rozum w głowie i dają radę. WZOROWO!!!!!!!!!!!!!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2013-03-29 22:20:41
Martynka po Mamusi ma uzdolnienia do chemii,gratuluję.
odpowiedz
Zgłoś wpis
kenijczyk - niezalogowany
2013-03-28 19:41:35
już się tak nie spinajcie :D ciekawe kto w liceum nie chodzi na korki :D my w kenie chodzimy, krasiniak też chodzi, wszyscy chodzą, a dobrze wiemy że dodatkowe lekcje bardzo często nie wynikają z braku wiedzy a chęci powtórek, dodatkowej mobilizacji :) macie jakiś kompleks tego, że chodzicie do ken"a ? ja nie, a przez takie głupie komentarze na to wygląda :) każdy może iść do szkoł tam gdzie mu się podoba :)
odpowiedz
Zgłoś wpis
widzę - niezalogowany
2013-03-28 17:15:47
Nauczyciele LO też wysyłają do Krasiniaka ale potem syniu na wszystkie korki biega do nauczycieli z KENa
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2013-03-28 16:35:19
Pani Bogusia - niezniszczalny old timer
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2013-03-28 15:33:51
Nawet jak jest jakaś impreza(np.wizyta kogoś znanego) to są zapraszani tylko ci wybrani.
odpowiedz
Zgłoś wpis
X - niezalogowany
2013-03-28 14:54:38
Nauczyciele!!!! Na pewno macie wpływ na sukcesy Waszych uczniów, ale nie popadajcie w megalomanię. Ci dobrzy - zwykle radzą sami sami, natomiast uczeń problematyczny pozbawiony jest w Waszej szkole jakiejkolwiek pomocy i zrozumienia.
odpowiedz
Zgłoś wpis
uczen - niezalogowany
2013-03-28 13:48:19
Popieram pierwszy wpis.Słabsze dzieci są w naszym gimnazjum żle traktowane,nie mówiąc już o tych co mają problemy z zachowaniem.Pani pedagog tej szkoły zupełnie nie zna się na rzeczy.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Ewa - niezalogowany
2013-03-28 12:52:03
Przecież do tzw. Krasiniaka wysyłają swoje dzieci przasnyscy nauczyciele, a szczególnie nauczyciele gimnazjum publicznego. Więc przykład idzie z góry. To po co marudzić?
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2013-03-28 11:46:46
A co dzieje się z sukcesami tych dzieci w Krasiniaku? Jakoś o tym cicho
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2013-03-28 11:45:09
A te zdolne dzieci jeżdżące do Ciechanowa i tak trafiają na korki do tych niechcianych belfrów z Przasnysza, bo okazuje się że nawet w Krachu profesory nie przykładają się do pracy z uczniem średnim a wiedza sama nie wchodzi do głowy tylko trzeba się uczyć.
odpowiedz
Zgłoś wpis
anna - niezalogowany
2013-03-28 02:20:03
Pisac w artykule o nauczycielce per "pani Bogusia" to chyba jakaś nowa norma jezykowa... To oficjalna informacja o pracy szkoły czy ploteczki przy kawie?
odpowiedz
Zgłoś wpis
jaś - niezalogowany
2013-03-28 02:16:33
Szkoda, że nauczyciele gimnazjum zachęcają tę najlepszą młodzież, żeby dalej uczyła się w Ciachanowie, a nie w Przasnyszu... Krasiniak żeruje na naszych dzieciach, a nauczyciele gimnazjum w Przasnyszu przyczyniają się do tego stanu rzeczy - agitują dzieci, by uciekały ze swego miasta. Hańba i wstyd!
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2013-03-28 01:29:07
Fajnie, że uczniowie mają sukcesy... ale coraz częściej zapomina się o uczniach którzy mają kłopoty z nauką i zachowaniem. Nie sztuką jest wykreować zdolnego i pracowitego ucznia , sztuką jest wykreować ucznia słabego na bardzo dobrego który rozwinie skrzydła. Większość nauczycieli w gimnazjum przepycha uczniów dalej, żeby mieć spokój, ale nic się nie robi w tym zakresie żeby im pomóc . Te całę gimnazja poszły w złym kierunku a szczególnie u nas w Pszu za dużo klas i uczniów zrobił się jeden wielki sent trudnej młodzieży i takie są efekty tego .
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Moje córki chodzą do Kena ale żadna nie chodzi na korki,są zdolne,, ,solidne maja rozum w głowie i dają radę. WZOROWO!!!!!!!!!!!!!!
Martynka po Mamusi ma uzdolnienia do chemii,gratuluję.
już się tak nie spinajcie :D ciekawe kto w liceum nie chodzi na korki :D my w kenie chodzimy, krasiniak też chodzi, wszyscy chodzą, a dobrze wiemy że dodatkowe lekcje bardzo często nie wynikają z braku wiedzy a chęci powtórek, dodatkowej mobilizacji :) macie jakiś kompleks tego, że chodzicie do ken"a ? ja nie, a przez takie głupie komentarze na to wygląda :) każdy może iść do szkoł tam gdzie mu się podoba :)
Nauczyciele LO też wysyłają do Krasiniaka ale potem syniu na wszystkie korki biega do nauczycieli z KENa
Pani Bogusia - niezniszczalny old timer
Nawet jak jest jakaś impreza(np.wizyta kogoś znanego) to są zapraszani tylko ci wybrani.
Nauczyciele!!!! Na pewno macie wpływ na sukcesy Waszych uczniów, ale nie popadajcie w megalomanię. Ci dobrzy - zwykle radzą sami sami, natomiast uczeń problematyczny pozbawiony jest w Waszej szkole jakiejkolwiek pomocy i zrozumienia.
Popieram pierwszy wpis.Słabsze dzieci są w naszym gimnazjum żle traktowane,nie mówiąc już o tych co mają problemy z zachowaniem.Pani pedagog tej szkoły zupełnie nie zna się na rzeczy.
Przecież do tzw. Krasiniaka wysyłają swoje dzieci przasnyscy nauczyciele, a szczególnie nauczyciele gimnazjum publicznego. Więc przykład idzie z góry. To po co marudzić?
A co dzieje się z sukcesami tych dzieci w Krasiniaku? Jakoś o tym cicho
A te zdolne dzieci jeżdżące do Ciechanowa i tak trafiają na korki do tych niechcianych belfrów z Przasnysza, bo okazuje się że nawet w Krachu profesory nie przykładają się do pracy z uczniem średnim a wiedza sama nie wchodzi do głowy tylko trzeba się uczyć.
Pisac w artykule o nauczycielce per "pani Bogusia" to chyba jakaś nowa norma jezykowa... To oficjalna informacja o pracy szkoły czy ploteczki przy kawie?
Szkoda, że nauczyciele gimnazjum zachęcają tę najlepszą młodzież, żeby dalej uczyła się w Ciachanowie, a nie w Przasnyszu... Krasiniak żeruje na naszych dzieciach, a nauczyciele gimnazjum w Przasnyszu przyczyniają się do tego stanu rzeczy - agitują dzieci, by uciekały ze swego miasta. Hańba i wstyd!
Fajnie, że uczniowie mają sukcesy... ale coraz częściej zapomina się o uczniach którzy mają kłopoty z nauką i zachowaniem. Nie sztuką jest wykreować zdolnego i pracowitego ucznia , sztuką jest wykreować ucznia słabego na bardzo dobrego który rozwinie skrzydła. Większość nauczycieli w gimnazjum przepycha uczniów dalej, żeby mieć spokój, ale nic się nie robi w tym zakresie żeby im pomóc . Te całę gimnazja poszły w złym kierunku a szczególnie u nas w Pszu za dużo klas i uczniów zrobił się jeden wielki sent trudnej młodzieży i takie są efekty tego .