Wszyscy mieszkańcy Przasnysza z niecierpliwością oczekiwali na koncert grupy De Mono, która była gwiazdą pierwszego wieczoru Dni Przasnysza i Ziemi Przasnyskiej.
Michał Karpacki wraz ze swoim zespołem rozgrzał publikę, która tańczyła i śpiewała ich piosenki. Przasnyszanie klaskali i bisowali razem z De Mono. Michał Karpacki postanowił zejść ze sceny i przywitać się z fanami, podać im swoją dłoń. Był to piękny gest, który docenili przasnyszanie bijąc im brawo i dziękując za koncert. De Mono będąc na scenie zrobiło sobie selfie wraz z mieszkańcami miasta. Nie zabrakło na tym koncercie emocji.
Przasnyszanie prosili o bis wraz z Waldemarem Trochimiukiem, burmistrzem miasta Przasnysza. De Mono na ich prośbę zaśpiewało kolejne utwory w tym „Jak statki na niebie” na prośbę włodarza miasta.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
w poprzednich latach sytuacja byla identyczna z zespolem disco polo Toples... tez sa dwa zespoly i przyjechal ten mniej slawny ;]
http://www.pomponik.pl/plotki/news-krzyw y-i-koscikiewicz-wojna-trwa,nId,380855Mamy w Polsce dwa zespoły De Mono.
Tak dla jasności. To był występ zespołu "Demono" a nie "De Mono".
Nie róbcie z ludzi ciemniaków, De Mono bez Krzywego - bo taniej było?
Jedno wielkie dno.
Jak się wydaje na swoje apanaże na najbliższych wspołpracowników to nic dziwnego ze kasy nie starcza sory
Kicha
A gdzie Andrzej Krzywy? Jakie to De Mono??????? Ha ha ha
Niby demono szkoda ze nie te oyginalne