Otóż opłaca się kończyć studia. Ludzie z dyplomem wyższej uczelni mogą liczyć na pensje średnio o niemal 2,7 tys. zł miesięcznie większe, niż osoby gorzej wyedukowane - wynika z analizy wynagrodzeń w różnych sektorach gospodarki, przeprowadzonej przez "Rzeczpospolitą".
Ponad 5,1 tys. zł brutto miesięcznie zarabia średnio w Polsce osoba z wyższym wykształceniem. To o 2,2 tys. zł więcej niż ludzie mogący się pochwalić jedynie maturą. Pensje pracowników po podstawówce są jeszcze niższe. Dzieli je prawie 2,8 tys. zł od płac ludzi z dyplomem wyższej uczelni - pokazują badania "Rz".
Nie ma w Polsce branży, w której ludzie z wyższym wykształceniem zarabialiby poniżej średniej krajowej (około 3215 zł). W niektórych sektorach gospodarki płace ludzi z dyplomem uczelni wyższych są dwa lub więcej razy wyższe od płac ich gorzej wykształconych kolegów - zauważa gazeta.
Pomimo doskwierającego polskim firmom od kilku lat braku wykwalifikowanych specjalistów z wykształceniem technicznym czy zasadniczym, różnica płacowa związana z poziomem wykształcenia nie zmienia się.
Więcej o tej sprawie w obszernej publikacji na łamach "Rzeczpospolitej".
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
szkoda czasu i pieniędzy skoro już można zacząć karierę
odpowiedz
Zgłoś wpis
gall anonim - niezalogowany
2008-07-25 11:18:07
zgadzam się ludzie z niższym wykształceniem często zarabiają więcej a poza tym nie każdemu studia są do szczęścia potrzebne bo praca i tak na już nich czeka na zarezerwowanych przez szacownych krewnych stołkach więc po co się kształcić...???
odpowiedz
Zgłoś wpis
prawie mgr - niezalogowany
2008-07-25 11:01:56
zapomnieli o nauczycielach i pielęgniarkach, ci nie mają takich dochodów
odpowiedz
Zgłoś wpis
jeden z wielu - niezalogowany
2008-07-23 23:12:07
"tłum" ma rację...ja robię mgr ale zastanawiam się,czy przypadkiem nie wyrzucam kasy w błoto, bo moi koledzy po zawodówkach (niektórzy nawet niepełne zawodowe) mają średnio 2000 - 2500 netto a ja...nie osiągnąłem pułapu 1500!
odpowiedz
Zgłoś wpis
zggg - niezalogowany
2008-07-23 13:19:08
RZEPA chyba się oderwała od rzeczywistości
odpowiedz
Zgłoś wpis
teacher - niezalogowany
2008-07-23 12:58:39
"Nie ma w Polsce branży, w której ludzie z wyższym wykształceniem zarabialiby poniżej średniej krajowej (około 3215 zł). " Hmmm, to może ja w Polsce nie mieszkam, tylko mi się wydaje??
odpowiedz
Zgłoś wpis
teacher - niezalogowany
2008-07-23 12:57:12
5 tysięcy brutto??? Dobre sobie, no doskonałe po prostu. Mam magistra i podyplomówkę i po 6 latach pracy zarabiam niespełna 1500. Oczywiście w budżetówce - konkretniej - w szkole. Może autor artykułu raczyłby łaskawie uściślić dane i wymienić te "kokosowe" kierunki, bo nie jest ich tak znowu wiele.
odpowiedz
Zgłoś wpis
tłum - niezalogowany
2008-07-23 12:49:38
Ciekawe że nawet w Przasnyszu mgr zarabia czasem dużo mniej niż magazynier
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
szkoda czasu i pieniędzy skoro już można zacząć karierę
zgadzam się ludzie z niższym wykształceniem często zarabiają więcej a poza tym nie każdemu studia są do szczęścia potrzebne bo praca i tak na już nich czeka na zarezerwowanych przez szacownych krewnych stołkach więc po co się kształcić...???
zapomnieli o nauczycielach i pielęgniarkach, ci nie mają takich dochodów
"tłum" ma rację...ja robię mgr ale zastanawiam się,czy przypadkiem nie wyrzucam kasy w błoto, bo moi koledzy po zawodówkach (niektórzy nawet niepełne zawodowe) mają średnio 2000 - 2500 netto a ja...nie osiągnąłem pułapu 1500!
RZEPA chyba się oderwała od rzeczywistości
"Nie ma w Polsce branży, w której ludzie z wyższym wykształceniem zarabialiby poniżej średniej krajowej (około 3215 zł). " Hmmm, to może ja w Polsce nie mieszkam, tylko mi się wydaje??
5 tysięcy brutto??? Dobre sobie, no doskonałe po prostu. Mam magistra i podyplomówkę i po 6 latach pracy zarabiam niespełna 1500. Oczywiście w budżetówce - konkretniej - w szkole. Może autor artykułu raczyłby łaskawie uściślić dane i wymienić te "kokosowe" kierunki, bo nie jest ich tak znowu wiele.
Ciekawe że nawet w Przasnyszu mgr zarabia czasem dużo mniej niż magazynier