Pogoda teraz: 19°C | zachmurzenie duże
Reklama
Bezkarny strażak podpalacz (Video)
13/02/2012 23:17
Dowodził strażakami i… wzniecał pożary. Naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Lipie przyznał, że pięć razy podłożył w lasach ogień. Strażak pozostał bezkarny. Prokuratura uznała, że pożary wyrządziły zbyt małe straty, by postawić mu zarzuty.
Odwaga, poświęcenie, wspólna służba. Czy o tym myślą członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Lipie? Co myślą o swoim koledze, Zbigniewie P., człowieku z rodziny o strażackich tradycjach, naczelniku Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) w Lipie, który wzniecał pożary?
- Tych strat to dużo nie było, zalążek ognia po prostu, który ugaszono – mówi Julian Wróbel, strażak OSP w Lipie.
Zbigniew P. rezygnację ze stanowiska z powodów osobistych złożył kilka dni przed naszą wizytą.
- Ja nie rozmawiam z wami. Ja wiem swoje i każdy wie swoje. Co tam nakręcili, to nakręcili. Ja już przeżyłem i gazety, i wszystko. Starczy mi tego – usłyszeliśmy od mężczyzny.
Tajemnicze pożary spędzały sen z powiek leśnikom z Przasnysza od 2006 roku. W sumie było ich ponad 60. To nie była równa walka. Policja, straż pożarna i leśnicy szukali człowieka, który mógł być wszędzie. Nie jest bowiem trudno ukryć się na 4 tysiącach hektarów lasów. W okolicy Przasnysza w ciągu sześciu lat spłonęło około 5 hektarów poszycia.
- Wszystko wskazywało na to, że to jest mieszkaniec okolicznych wsi albo któryś ze strażaków. Wiedział, że przynajmniej jedna jednostka szybko dojedzie na miejsce akcji. Nigdy nie ma jednak pewności, że taki pożar nie rozprzestrzeni się na inny obszar lasu – dodaje Sławomir Niestępski, komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Przasnyszu.
Ostatni alarm ogłoszono 27 października ubiegłego roku. Zbigniew P. naczelnik OSP osobiście pojechał do pożaru. Na szczęście spaliło się tylko kilka metrów kwadratowych ściółki. Policjanci wyczuli jednak od Zbigniewa P. alkohol. Okazało się, że miał on ponad promil alkoholu w organizmie.
- Myślę, że strażacy wiedzieli bardzo dokładnie, że kierowca jest pod wpływem alkoholu. Pomimo tego wsiedli z nim do samochodu – mówi Ewa Śniadowska, rzecznik policji w Przasnyszu.
Na komendzie Zbigniew P. przyznał się do zaprószenia ognia. Z daleka obserwował, co się będzie działo. Kiedy straż nie nadjeżdżała – sam po nią zadzwonił . W sumie Zbigniew P. przyznał się do pięciu podpaleń.
Prokuratura bada, czy Zbigniew P. może odpowiedzieć za spowodowanie jednego z pożarów w 2006 roku. Cztery pozostałe sprawy umorzyła. Tłumaczy, że w świetle prawa pożar to ogień o wielkim zasięgu, zagrażający życiu ludzkiemu i mieniu wielkich rozmiarów. Zbigniew P. nie odpowie też za usiłowanie podpalenia.
- Zamiarem tego sprawcy było zainicjowanie reakcji ochotniczej straży pożarnej. Wykluczyliśmy zniszczenie mienia przez podpalenie, bo nie było strat – tłumaczy Artur Folga, Prokurator Rejonowy w Przasnyszu.
- W jakimś sensie chciał dobrze. Ta jednostka przed 2007 rokiem starała się o samochód. Od 2007 roku wykorzystywali go do gaszenia pożarów. Cała sprawa jest pewnie z tym związana. On chciał pokazać, że oni są potrzebni – mówi Sławomir Niestępski, komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Przasnyszu.
czytaj dalej
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo ePrzasnysz.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 10
- Rolnictwo 183
- Usługi i firmy 94
- Praca 93
- Nieruchomości 75
- Motoryzacja 59
- Dom i ogród 54
- Elektronika / AGD 23
Reklama
Reklama
Lipa w Lipie :)
Przyjechała redaktorka, która szukała sensacji i na niczym jej nie zależało a i tak zrobiła kiepski materiał. Następnym razem zajrzy wam do łóżka a wy pozwolicie - żenada.
Do Logika sarkazm- odmiana ironii, szczególnie zdeterminowana przez negatywne nastawienie wobec atakowanych opinii i postaw; drwiący szyderczy sposób mówienia, będący wyrazem rozgoryczenia i rozdrażnienia, mający ugodzić adresata; określany potocznie , zgodnie z greckim źródłosłowem, jako "gryząca ironia". :) Zapewniam Cię, że ten komendancina nie zastosował w swojej wypowiedzi sarkazmu- on nawet nie wie, co to znaczy. W tym, co powiedział nie ma ani rozgoryczenia, ani rozdrażnienia godzącego w podpalacza- wręcz przeciwnie- jest zachęta do podpalania. Dobrze chociaż, że Pan Nadleśniczy muśli logicznie i tak też niech zadziała. A co do kosztów akcji, to przecież TYLKO pieniądze Podatników!
Czytajcie ze zrozumieniem! "- W jakimś sensie chciał dobrze. Ta jednostka przed 2007 rokiem starała się o samochód. Od 2007 roku wykorzystywali go do gaszenia pożarów. Cała sprawa jest pewnie z tym związana. On chciał pokazać, że oni są potrzebni " To był taki sarkazm!
Panie Komendancie brak słów na pańskie wypowiedzi.
"W jakimś sensie chciał dobrze. Ta jednostka przed 2007 rokiem starała się o samochód. Od 2007 roku wykorzystywali go do gaszenia pożarów.On chciał pokazać, że oni są potrzebni – mówi Sławomir Niestępski, komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Przasnyszu" Trudno uwierzyć w to co mówi Pan "Komendant". Skoro chcieli dostac nowy samochód dla swojej jednostki to faktycznie zmienia postać rzeczy... Tolerancja ze strony wyższych czynników jest zatrważająca. Wskazówka dla innych druhów - podpalajcie jak najwięcej, to i auto lepsze będzie a że może przy okazji ktoś ucierpi a może i zginie (np.strażak) - cóż wypadek przy pracy, przecież on chciał tylko podpalić a nie zabić.
nie ma cwaniaka na Lipskiego podpalacza."STRAŻAKA"
Dlaczego takich ludzi nie każe się, a jak złapią po pijanemu na rowerze to prawko od ręki zabierają i pod Sąd Grocki zaraz kierują, i jeszcze surowy mandat wlepią. Jeżeli taka będzie tylko kara dla tego strażaka, to gdzie jest Prawo Polskie? I kto może czuc się bezkarny, chyba tylko ten co krzywdzi drugich. Zaś Pan, Panie prokuratorze powinien się wstydzic , umarzając tę sprawę i mówiąc tak o kimś , co czynił ZŁO innym.
strażak nie pisze się polskie tylko Polskę analfabeto ze strazy!
NIE SKREŚLEM GO! A wam przasnysiaki nic do tego!
wstyd na cala polskie lipska s]STRAZ
NIE SKRESLEM GO zapros go do noszenia FLORIANA CZUJE ZE SIE CZEGOS OBAWIASZ ZE TAK OBSTAJESZ ZA NIM POZDROWIENIA DLA STRAZY LIPSKIJ kiepskiej wstyd strazacy
Za wycięcie drzewa bez pozwolenia na własnej działce jest kara 2000 zł za drzewo średniej grubości. Ile ten "strażak" dostanie za 5 hektarów? Załączam zeszłoroczny "cennik" może to się przyda leśnikom. Skoro sąd i prokuratura nie widzą przestępstwa kryminalnego dać mu za niszczenie zieleni. Ja nawet bym wolał, żeby on za to zapłacił niż np. dostał wyrok w zawieszeniu, który i tak nic nie zmieni... http://www.rp.pl/temat/84081.html Leśnicy do boju!!!
Wypowiedź komendanta PSP to żenada. Swoją drogą jak taki człowiek może reprezentować strażaków, takich uczciwych i pracowitych, przecież on im wstyd przynosi takimi wypowiedziami!
szlus blus lans blans, w lato rozpale w lesie taki ogien ze cala gmina chorzele sie zjedzie ale powiem ze pilnuje i mi nic nie zrobia
"NIE SKREŚLEM GO!" ON UTRZYMYWAŁ NASZĄ STRAŻ DAJĄC NAM ROBOTĘ. Wstyd, hańba! Zamknął bym tą całą straż! Co oni wygadywali, w pale się nie mieści!
te czyny piromana to są dziedziczne, jego ojciec jak jeszcze żył, to powiedział, że cały ten brzeg- dołek to trzeba w ciorty spalic, znaczy się ten brzeg w którym mieszkają Oni, bo to same dziadostwo tam siedzi, a sami jacy panowie, myśleli , że cały czas będą wsią trzęśli, jak kiedyś, co w mleczarni , robili co chcieli. cały czas uważali się co to ONI, jacy są bogaci i mądrzy, innych mieli ZA NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! UKARAC RAZ A FEST..............
zgadzam się z Toba "paranoja" , bo to jest paranoja, a jak się wspólnie w tym palce maczało razem z panem Zbigniewem P., to teraz o swoje tyłki trzeba się bac.
Panowie Strażacy , dla Was to powinna byś największa CHAŃBA I WSTYD, A Wy jeszcze za nim obstajecie, chyba macie z tym coś wspólnego, albo boicie się , żeby Was nie podpalił,, może Wam groźił????????
znaczy sie wszystko wolno, można legalnie podpalac i dokuczac innym, przecież nam nic nie zrobią, ani sąd, ni policja, poprostu wolna amerykanki i szlus.....
Czy oni slyszeli sie co mówili? Paranoja.
Kurpie potrafią się bawić.
panowie strażacy pogłaszczie go za to, pochwalcie i dobrze wynagrodźcie, a odpłaci wam się , będzie nadal ,, dobrym, uczynnym, nie odmawiającym pomocy człowiekiem i strażakiem,, a jeszcze jedno przywrócie go znowu na funkcję naczelnika, bo był bardzo dobrym mieszkańcem. kto WAM będzie tak dobrze służył, he he he..
NO NIE ,CO ZA STRAŻACY, JESZCZE ZA NIM OBSTAJĄ I BĘDĄ GO BRONIC , ROBIĄC WSZYSTKO ABY KARY NIE PONIÓSŁ, HA, HA, HA, HA SAMI NIENORMALNI CHYBA SĄ, MOŻE JESZCZE WYCHWALCIE GO I DAJCIE MU ZŁOTY MEDAL, ALBO JESZCZE LEPIEJ ORDER BIAŁEGO ORŁA, ALBO ORDER VIRTUTI MILITARI . A JESCZE POCHWALCIE GO ZA TO ŻE MÓWIŁ NA DRUGICH, ŻE SĄ PODPALACZAMI, A DZIECI JEGO PRZEŚLADOWALI PZEZ KILKANAŚCIE LAT INNYCH, WYZYWAJĄC OD PODPALACZY NA CAŁĄ OKOLICĘ
korupcja jest zarówno w przasnyskim sądzie , policji , prokuraturze . strażak niestępski chyba do końca nie orientował się w temacie , stąd te bzdury , że podpalacz chciał dobrze . na przyszłość bierz pan l4 aby sytuacja się nie powtórzyła .
A kto opłaci koszty akcji - chyba powinni komendantowi policzyć