Reklama

Artur Czapliński: Lokalna dekomunizacja. Czyli cztery lata przywracania pamięci

18/09/2018 07:28

Zaczęło się od tablicy na Urzędzie Pracy w Płońsku. Raziła wiele osób. Wspomnienie Polskiej Partii Robotniczej, która siłą zaprowadzała zdradziecki, totalitarny reżim w Polsce i w Płońsku nie miało żadnej racji bytu. Tablica była reliktem przeszłości, widmem które straszyło w przestrzeni publicznej. Ale wcale tak łatwo nie było jej usunąć.

Zwykłe pisma nie skutkowały. Dopiero rozpoczęta duża akcja społeczna „Wykopmy PPR z Płońska” z masową zbiórką podpisów, listami poparcia i artykułami prasowymi zmusił Zarząd Powiatu w Płońsku do usunięcia tej „tablicy hańby” i odstawienia jej do lamusa historii. Dziś w tym miejscu pozostał tylko ślad na elewacji. I bardzo dobrze.

Płoński Bieg Żołnierzy Wyklętych. Ogromny wysiłek organizacyjny grupy przyjaciół. Ale też wielki sukces. Setki Płońszczan oddających cześć Żołnierzom Niezłomnym. Powracająca pamięć. Impreza w pełnym kolorycie i radosna. W realizacji pomagał nam powiat i gmina Czerwińsk. Ale to nie koniec, bo już rozmawiamy o kolejnej edycji biegu.

Dekomunizacja ulic i płońskiej przestrzeni publicznej. Dzięki uchwałom rządowym samorządy dostały polecenie zmiany nazw ulic. W różnych miastach szło to bardzo dziwnie i na przykład w Ciechanowie ulicę Gwardii Ludowej zamieniono na ulicę Gwardii Ludowej WRN, ale w Płońsku podeszliśmy do zadania sumiennie. Nie wszystko się udało, ale mamy ulice księdza Popiełuszki, Rotmistrza Pileckiego, Generała Nila czy wreszcie Władysława Grzebskiego „Motora”. Do lamusa poszły ZWM, Aleksander Zawadzki i Róża Luksemburg. Nikt ich nie będzie żałował. Siły przeciwne była naprawdę mocne i to wszystko nie przyszło łatwo. Był hejt pogrobowców komunistów, próby podważania decyzji i zmiany nazw ulic. Najważniejsze, że się udało i mamy swoich bohaterów w Płońsku.

Popracowałem też w sąsiedztwie. W Ciechanowie jest ulica Stanisława Borodzicza, a wcale to nie przyszło łatwo, co najlepiej wie Ewa Borodzicz, córka legendarnego komendanta NSZ. W Bądkowie i Gąsocinie zmieniliśmy patronów szkół. Odkurzyliśmy pamięć Wojny 1920 roku. Podczas kilku spotkań autorskich, które zorganizowałem w ramach spotkań płońskiej Prawicy, rozmawialiśmy na temat powojennej antykomunistycznej partyzantki. Podjęliśmy próbę przywrócenia dla Mazowsza pamięci Obozu Zagłady w Pomiechówku, ale to zadanie czeka na dalszą realizację.

A na koniec pozostał jeszcze „Nasz Dowódca” – Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój”. Napiszę o tym w kolejnym artykule.

Artur Czapliński


Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do