Z ciężkim sercem premier Donald Tusk zadecydował, że – z uwagi na bezpieczeństwo gości – uroczystości 4 czerwca odbędą się nie w Gdańsku, ale w Krakowie. Konkretnie na Wawelu, który z uwagi na swoje położenie jest właśnie miejscem bezpiecznym.
Ale przecież zamek w Malborku jest jeszcze bardziej niedostępny niż ten wawelski. Może więc tam?
Szkopuł polega tylko na tym, że nie ma on smoka, który by straszył i odganiał natrętów oraz że pani kanclerz Angela Merkel mogłaby się tam czuć trochę nieswojo.
Naprawdę trudny dylemat do rozwiązania ma polski premier i niezły zgryz: bowiem mury wawelski czy malborski mogą zostać pokonane przez …Mur Berliński.
Jolanta Szymanek-Deresz
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Pani Jolanto, czy na pewno kanclerz Angela Merkiel w Malborku mogłaby się czuć nieswojo?. Podejrzewam, iż czuła by się jak u siebie w domu.