
Po wczorajszej akcji zawieszenia działania placówek oświatowych oraz centrów kultury namnożyło się pogłosek, że zamknięte zostaną również sklepy spożywcze. Przed tą obawą społeczność tłumnie ruszyła na zakupy a ze sklepowych półek znikały produkty.
Polska produkuje żywność ponad swoje potrzeby, podstawowych produktów, takich jak mąka, mięso, mleko, jaja, warzywa nie zabraknie - zapewnił minister rolnictwa. Z kolei minister rozwoju Jadwiga Emilewicz poinformowała, że obiekty handlowe nie będą zamykane.
W środę wieczorem minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, w odpowiedzi na liczne pytania i fake newsy poinformowała, że wszystkie sklepy działają i będą działać normalnie.
Zdaniem ministra nie należy jednocześnie popadać w przesadę. "Choroba związana z koronawirusem minie i co wtedy? Będziemy wyrzucać żywność, którą nakupowaliśmy bez opamiętania" - pytał.
"Polska jest krajem samowystarczalnym i dostatecznie bezpiecznym i jako społeczeństwo powinniśmy być wdzięczni rolnikom za bezpieczeństwo żywnościowe, nie drżymy, ze zabraknie jedzenia w Polsce" - podsumował Ardanowski.
Nie ma planów zamykania miast – poinformowała minister rozwoju Jadwiga Emilewicz na konferencji prasowej po czwartkowym posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego.
"Dzisiaj najlepszym sposobem przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusa jest ograniczenie kontaktu i takie zachowania rekomendujemy" - zaapelowała Emilewicz. Jak podkreśliła, resort stara się promować pracę zdalną i rekomendować ją firmom, podmiotom gospodarczym. "Praca zdalna, która jest możliwa dzięki specustawie jest dobrym rozwiązaniem na ten trudniejszy czas" - zapewniła.
(samorzad.pap.p)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie