Pod koniec marca przasnyscy policjanci z wydziału kryminalnego odnieśli niebagatelny sukces. Dzięki 68 - letniej mieszkance Przasnysza, która wykazała się profesjonalizmem i roztropnością udało się zatrzymać kobietę, która odpowie za usiłowanie oszustwa metodą „Na policjanta CBŚ”.
Profesjonalna akcja policji i banku.
28 marca w godzinach popołudniowych do mieszkanki Przasnysza zadzwonił telefon. Mężczyzna podał się za policjanta CBŚ i poinformował kobietę, że prowadzona jest akcja, której celem jest rozbicie grupy przestępczej, która dokonuje wielu oszustw.
- Stwierdził, że oszuści posiadają dowód osobisty kobiety i będą chcieli zaciągnąć kredyt na jej konto. Polecił jej wziąć kredyt w banku w wysokości 60 tysięcy złotych, a pieniądze przekazać wyznaczonej przez niego osobie i się rozłączył - poinformowała Ewa Śniadowska, rzecznik prasowy przasnyskiej policji.
Ofiara jednak zorientowała się, że może dojść do oszustwa i profesjonalnie rozpoczęła pomoc w ujęciu przestępców.
- Kobieta wspólnie z mężem udała się do banku i próbowała uzyskać kredyt. Jednak zorientowała się, że może mieć do czynienia z fałszywym policjantem i o swoich obawach powiadomiła pracownika banku - dodała Śniadowska.
Sprawcy skontaktowali się ponownie i podali dalsze instrukcje utrzymując z kobietą nieprzerwany kontakt telefoniczny. Bank powiadomił o zdarzeniu policję i prowadził wraz z nią dalsze czynności, aby złapać przestępców.
- Rzekomy funkcjonariusz znów zadzwonił do kobiety tym razem na komórkę i przekazał dalsze instrukcje. W tym czasie pracownicy banku zainscenizowali przygotowanie i udzielenie pożyczki. Po wyjściu z banku kobieta przez cały czas utrzymywała kontakt telefoniczny z mężczyzną, który polecił jej udać się do innego banku na terenie miasta i wziąć kolejną pożyczkę na kwotę 15 tysięcy złotych - relacjonowała rzecznik.
W bankach ich pracownicy w kopertach przygotowali pocięte kartki papieru, które pełniły rolę rzekomych pieniędzy. Policjanci w tym czasie kontrolowali samochody na obcych rejestracjach, aby złapać oszustów, a także podążali za mieszkanką Przasnysza.
Oszuści po wyjściu kobiety z banku nadal udzielali instrukcji.
- Po wyjściu z banku fałszywy policjant nadal telefonicznie udzielał kobiecie instrukcji w wyniku których kobieta pojechała do Sierakowa, gdzie w rowie w rejonie przystanku autobusowego miała pozostawić koperty z pieniędzmi - dodała.
Policjanci z wydziału kryminalnego cały czas prowadzili akcję i pojechali za ofiarą. Zauważyli, że na przystanku przebywa dziewczyna, która nerwowo obserwowała przasnyszankę. Tak, jak było w instrukcjach kobieta złożyła koperty z pieniędzmi do rowu i się oddaliła. Policjanci zatrzymali oszustkę.
- Kryminalni, którzy przez cały czas obserwowali zdarzenie natychmiast zatrzymali młoda kobietę, która miała odebrać koperty z pieniędzmi. Oszustką okazała się 30-letnia warszawianka, wobec której sąd zastosował dwumiesięczny areszt. Kobiecie grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności - informuje rzecznik.
Zatrzymana mieszkanka Warszawy.
Mieszkanka Warszawy, która brała udział w oszustwie była jedynie „odbierakiem”. Jak się okazała brała udział w kilku akcjach przekazania pieniędzy także w Krakowie. Policja nadal prowadzi intensywne śledztwo, aby zatrzymać szefów grupy przestępczych. Mózg grupy przebywa prawdopodobnie za granicą.
- To jeszcze badamy, musimy to potwierdzić, ale prawdopodobnie zleceniodawca, był za granicą. Ma on swoje osoby, które wyszukują potencjalne ofiary, muszą być także odbieraki, czyli dwie osoby, jedna obserwuje, a druga odbiera pieniądze - relacjonuje Tomasz Łysiak, komendant przasnyskiej policji.
W tym przypadku odbierakiem była kobieta. Policja ustaliła drugą osobę, która jest poszukiwana. To nie było jedyne tego typu zdarzenie na terenie naszego województwa. W przeciągu tygodnia doszło do podobnych oszustw w Ciechanowie, Makowie Mazowieckim, Sierpcu i Ostrołęce.
- Według mojej wiedzy to nie jest jedna grupa, tych komórek może być kilka, mianownikiem, który łączy to wszystko jest mózg. Obecnie sprawdzamy te powiązania. Na terenie Pułtuska został złapany kolejny odbierak - zdradził komendant.
Przasnyscy policjanci są bardzo dumni, ze udało się im złapać oszustkę na gorącym uczynku.
- Jest to ewidentnie nasz sukces. Mieliśmy podobne zatrzymania, ale były one robione wspólnie z Komedą Wojewódzką Policji. W tym przypadku jest to ewidentna zasługa moich ludzi z wydziału kryminalnego, którzy poświęcili kilka godzin, a także zasługa pani, która zachowała się bardzo profesjonalnie. Kolejna osoba nie dała się oszukać - dodał komendant.
W tamtym roku Polacy w wyniku tego typu przestępstw stracili 44 miliony złotych. Jest ich bardzo ciężko złapać, gdyż zazwyczaj osoby odbierające pieniądze nie maja pojęcia, kto jest mózgiem całej grupy. Im jest oferowany jedynie procent za odebranie pieniędzy.
Na co uważać?
Na tego typu przestępstwa powinny uważać osoby starsze, gdyż one zazwyczaj są ofiarami. Ich numery telefonów wyszukiwane są w książkach telefonicznych. Sprawcy zazwyczaj wybierają osoby mające imiona mało używane, takie jak Genowefa, Henryk, Władysław i inne. Policjanci w trakcie rozmowy telefonicznej okłamują, że można zweryfikować, czy są pracownikami policji. Podczas nieprzerwanej rozmowie telefonicznej namawiają, aby wcisnąć przyciski numeru 997 albo 112 nie rozłączając się. W tym momencie odzywa się inny oszust i weryfikuje policjanta. Jest to bardzo mylne. Tylko w momencie, kiedy rozłączymy trwające połączenie i następnie połączymy się z numerem alarmowym będziemy mogli zweryfikować prawdziwość zdarzeń. Bardzo ważną rzeczą jest to, że policjant nigdy nie chce od obywatela pieniędzy i nigdy nie poprosi go o zaciągnięcie kredytu.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chciałam jeszcze raz tą drogą serdecznie podziekować calej ekipie policyjnej za okazaną mi pomoc, wsparcie i opieke podczas calej akcji. Dziękuję
odpowiedz
Zgłoś wpis
komornik - niezalogowany
2017-04-24 14:08:40
Solidna premia dla mieszkanki i pracowników banku sie należy. A tej oszustce 8 lat to mało. Nic tak wstydu nie narobi jak powrót do prawdziwych kar: w drelich , zmiotkę , wiadro i z kulą u nogi w każdą pierwszą sobotę sprzątać rynek a z boku policjant z dubeltówą żeby każdy gębę takich oszołomów już z góry znał. Najgorsze że to wierzchołek góry lodowej i zapewne ludzie zagubieni bo głowni psychopaci jeszcze się trochę będą ślizgać.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Antek - niezalogowany
2017-04-24 13:34:04
Zuchy. "Poświęcili kilka godzin" i to pewnie w czasie służby, a dziewczyna przecież mogła im uciec albo cisnąć jakiś kit - to musiała być wyczerpująca robota... Amatorka, która wybrała przystanek na wsi, gdzie była sama, no i sama wpadła w ręce a nie ją wytropili
odpowiedz
Zgłoś wpis
Przasnyszanin - niezalogowany
2017-04-24 12:38:25
Gratulacje ! Po nitce do klebka i mózg akcji tez wpadnie.ale musiała być krawaciarka zdziwiona gdy z kiee lub astry wysiedli wywiadowcy. Profesjonalna robota.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
BRAWO dla pani (68) i POLICJI moje gratulacje !!!
to mi i sukces wyłożony na patelni śmiechu warte
złapali płotkę i się cieszą????????????
Chciałam jeszcze raz tą drogą serdecznie podziekować calej ekipie policyjnej za okazaną mi pomoc, wsparcie i opieke podczas calej akcji. Dziękuję
Solidna premia dla mieszkanki i pracowników banku sie należy. A tej oszustce 8 lat to mało. Nic tak wstydu nie narobi jak powrót do prawdziwych kar: w drelich , zmiotkę , wiadro i z kulą u nogi w każdą pierwszą sobotę sprzątać rynek a z boku policjant z dubeltówą żeby każdy gębę takich oszołomów już z góry znał. Najgorsze że to wierzchołek góry lodowej i zapewne ludzie zagubieni bo głowni psychopaci jeszcze się trochę będą ślizgać.
Zuchy. "Poświęcili kilka godzin" i to pewnie w czasie służby, a dziewczyna przecież mogła im uciec albo cisnąć jakiś kit - to musiała być wyczerpująca robota... Amatorka, która wybrała przystanek na wsi, gdzie była sama, no i sama wpadła w ręce a nie ją wytropili
Gratulacje ! Po nitce do klebka i mózg akcji tez wpadnie.ale musiała być krawaciarka zdziwiona gdy z kiee lub astry wysiedli wywiadowcy. Profesjonalna robota.