
Jak donoszą mieszkańcy Gostkowa, ciemną nocą, po wyłączeniu świateł, ktoś w centrum wsi rozrzuca "wnyki", czyli kawałki splątanych drutów na chodniku. Ofiarami owych "wnyków" stały się już podobno 2 osoby.
A może te "wnyki" wyrzucane są nocą celowo na biegające po wsi psy?
Ciekawym jest fakt, że rankiem druty znikają.
Apelujemy o rozsądek i nie robienie tego typu "żartów", bo grozi to kalectwem osób i zwierząt, które nieopatrznie wplączą się w sieci.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie