Reklama

Bitwa pod Szlą – pamięć o bohaterach lokalnego podziemia

19/10/2025 09:07

W październiku 1944 roku, w lasach nieopodal wsi Szla w powiecie przasnyskim, rozegrała się jedna z największych potyczek partyzanckich na północnym Mazowszu podczas II wojny światowej. To właśnie tam, 17 października, żołnierze Armii Krajowej z oddziału „Łowcy” stoczyli dramatyczną walkę z przeważającymi siłami niemieckimi.

Trójkąt obronny w cieniu okopów

Oddział „Łowcy”, dowodzony przez por. Henryka Kierzkowskiego ps. „Raban”, stacjonował w lasach pomiędzy Kobylakami-Czarzastymi a Kobylakami-Wólką. W jego szeregach znajdował się również dziesięcioosobowy oddział wywiadowczy Armii Czerwonej pod dowództwem mjr. Władimira Szajkina ps. „Orłow”, wyposażony w radiostację utrzymującą kontakt z II Frontem Białoruskim.

Po wykryciu sygnałów radiowych Niemcy zaplanowali obławę. Ostrzeżenie od wywiadu AK z Ośrodka Jednorożec (ps. „Liwiec”) pozwoliło partyzantom zająć pozycje w starych okopach z czasów I wojny światowej pod Szlą. Oddział „Łowców”, liczący 73 żołnierzy, podzielił się na trzy drużyny, tworząc tzw. „trójkąt obronny”:

  • I drużyna Ryszarda Żbikowskiego „Skiby” – od strony Jednorożca,

  • II drużyna Maksymiliana Rafalskiego „Raka” z grupą „Orłowa” – od strony Szli,

  • III drużyna Józefa Milewskiego „Rozmaryna” – u podnóża wzgórza.

 Starcie z przeważającymi siłami

Około południa Niemcy, w sile ponad tysiąca żołnierzy wspieranych przez dwa samochody opancerzone, rozpoczęli natarcie. Pierwsze strzały padły w kierunku pozycji „Raka”. Mimo przewagi przeciwnika, partyzanci skutecznie odpierali ataki, tracąc trzech żołnierzy: Mirona Morawskiego „Mazura”, Alfonsa Kocota „Wytrycha” oraz Janusza Kołodziejskiego „Jastrzębia” – fotografa oddziału.

Walki trwały do zmierzchu. Około godziny 17:30 Niemcy wycofali się w kierunku nadleśnictwa Przejmy, pozostawiając po sobie ślady zniszczeń. Poległych partyzantów pochowano wieczorem w dole wykopanym wcześniej przez telegrafistów grupy „Orłowa”.\

 Tajemnice po wojnie

Po zakończeniu wojny ujawniono, że mjr Szajkin „Orłow” był funkcjonariuszem NKWD i organizatorem aparatu bezpieczeństwa (UB) w Przasnyszu. Jego działalność doprowadziła do represji wobec wielu żołnierzy AK z oddziału „Łowcy”.

 Pamięć, która trwa

Dziś w miejscu bitwy, w lesie pod Szlą, znajduje się mogiła poległych – cichy świadek odwagi i poświęcenia. Co roku członkowie Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej oraz harcerze z Jednorożca oddają hołd bohaterom, pielęgnując pamięć o lokalnym podziemiu i jego niezłomnych żołnierzach.

Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do